Przypomnijmy, że upamiętnienie pochodzącego z podgnieźnieńskiego Niechanowa dowódcy batalionu Parasol, który walczył w trakcie Powstania Warszawskiego, pojawiły się już wcześniej. Początkowo nazwę tę miano nadać skwerowi u zbiegu ul. Słowackiego i Roosevelta. Sprawę patronatu dla tego miejsca przekreśliła decyzja Starostwa Powiatowego, które jest zarządcą tego terenu, a który docelowo planuje włączenie tego miejsca do Centrum Kształcenia Praktycznego (zobacz także: Mały skwer i duży problem? oraz Skwer zostanie bez nazwy i... zniknie?)
- Szukaliśmy innych lokalizacji i jedną z nich mógłby być skwer przy Szkole Podstawowej nr 9. Jest to miejsce, w którym można swobodnie postawić monument upamiętniający Adama Borysa, który jest synem ziemi gnieźnieńskiej i całe powojenne życie spędził w Witkowie. Po drugie szkoła mogłaby pamiętać i opiekować się tym miejscem, a my zyskalibyśmy miejsce pamięci narodowej, które odnosiłoby się tylko do 1 sierpnia i Powstania Warszawskiego, ale okresu II wojny światowej. W tej chwili rozmawiamy z radnymi z komisji nazewnictwa i tam też jest inna koncepcja ulokowania, ale myślę iż będziemy zabiegali o to właśnie miejsce - przekazał prezydent Tomasz Budasz.
O upamiętnienie postaci Adama Borysa ps. "Pług" zabiegały gnieźnieńskie środowiska kombatanckie i Związku Harcerstwa Polskiego. Z okazji planowanych na 1 sierpnia br. uroczystości upamiętniających Powstanie Warszawskie, spod SP nr 9 wyruszy pochód w kierunku miasta.