Wydarzenie odbywające się w Pierwszej Stolicy Polski, która na pewien czas stała się stolicą polskich wielodzietnych rodzin, to nie tylko same warsztaty, zabawy i koncerty, ale także wspólna dyskusja na temat znaczenia rodziny, a przede wszystkim tej "trzy plus". Już w trakcie piątkowej inauguracji zlotu, podkreślano znaczenie tej komórki społecznej, a w sobotę specjaliści oraz przedstawiciele samorządu dyskutowali na temat znaczenia ekonomicznego rodzin wielodzietnych.
- Przez te trzy dni doświadczamy wielkiej gościnności Gniezna, władz miasta oraz Kościoła, który otworzył dla nas drzwi. Jest to bardzo radosne doświadczenie dla nas, wielodzietnych, być tak godnie i miło przyjmowanych - mówiła Joanna Krupska prezes Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus", która wraz z prezydentem Tomaszem Budaszem powitała zgromadzonych przed panelem ekonomicznym.
W dyskusji, która odbyła się w auli I Liceum Ogólnokształcącego, wzięli udział m.in. prof. Ilona Błaszczak-Przybycińska ze Szkoły Głównej Handlowej, prof. Edward Skibiński z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Bartosz Marczuk wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a także prof. Łukasz Hardt z Uniwersytetu Warszawskiego oraz prof. Marek Kośny, ekspert Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus". Wszyscy debatowali na temat znaczenia ekonomicznego rodziny wielodzietnej dla kraju, ale także problemów jakie się z tym wiążą dla zainteresowanych. Wskazywano także wyjścia dla rozwiązywania różnych problemów dnia codziennego, które od lat starają się realizować samorządy oraz władze państwowe, m.in. poprzez ulgi czy Karty Wielkiej Rodziny.