Wspomniane zdarzenie miało miejsce 2 stycznia 2014 roku, po południu, w Witkowie. Funkcjonariusz z tamtejszego komisariatu zatrzymał do kontroli 22-latka kierującego hondą civic. Ten bowiem przejechał podwójną ciągłą, wjechał na przeciwległy pas ruchu, skręcił w lewo, nie włączając przy tym kierunkowskazu. Do żadnego wypadku nie doszło tylko dlatego, że inni kierowcy po prostu zachowali czujność.
22-latek przyznał się do tego, co zrobił. Kiedy stawił się na wezwanie policji, nie bardzo pamiętał, w jakim celu przybył. Co więcej, nie potrafił udzielać składnych odpowiedzi na zadawane mu pytania. Było widać, że przesłuchiwany ma zaczerwienione oczy, pomniejszone źrenice, a ponadto zachowywał się nerwowo. Początkowo policjanci myśleli, że zwyczajnie wypił on alkohol, ale badanie wykazało, że nie był "po spożyciu". Mężczyzna wyjawił za to, iż dzień przed złamaniem przepisów ruchu drogowego brał marihuanę.
Pobrano mu zatem krew do badania, by ustalić, jakie dokładnie zabronione substancje były w jego organizmie. Dodajmy na koniec, że za kierowanie pojazdem w stanie po zażyciu narkotyków grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
źródło: Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie