Kilka dni temu do naszej redakcji zgłosił się anonimowo jeden z Czytelników. W swoim mailu zamieścił treści, które początkowo wydawały się być nie do końca wiarygodne. Jak przekazał wówczas, na ręce Wojewody Wielkopolskiego Piotra Florka, a także do sekretariatu Miasta Poznania miały trafić dokumenty od prywatnego przedsiębiorcy, który deklarował przyjęcie w swoich zasobach miejsc noclegowych dla ewentualnych imigrantów, przybywających do Polski. Wśród nich miały znaleźć się także informacje, że oferta przyjęcia miała dotyczyć także Gniezna. Do Pierwszej Stolicy Polski miałoby trafić nawet 300 imigrantów. Około 500 miałoby także przybyć do Poznania.
Niestety, osoba informująca w tej sprawie, nie skontaktowała się z redakcją ponownie, mimo podejmowanych w tym kierunku prób. Teraz już wiadomo, że do Urzędu Miejskiego faktycznie wpłynęło pismo, w którym przedstawiciel właścicieli kilku pustych kamienic w centrum Gniezna, oferuje je jako mieszkania dla uchodźców ze Wschodu. Datowane zostało na 22 września br. W piśmie pojawia się oferta, ale nie wiadomo za jaką cenę. Cała sytuacja już jest zdaniem urzędników absurdalna: - To bzdura. Docelowo pierwsi uchodźcy, jeśli takowi się pojawią, trafią do ośrodków lub większych miast. Gniezno nie jest w tym przypadku traktowane jakoś priorytetowo, a poza tym bądźmy szczerzy, ulokujemy ich tu i co? Gdzie mają szukać pracy? Kto zajmie się całościowym utrzymaniem porządku, bo przecież nie ma na to pieniędzy w budżecie - przekazał nam anonimowo jeden z urzędników. Do chwili obecnej nie udało się nam skontaktować z rzecznikiem prasowym Magistratu. Faktem jednak jest, że na dokumencie umieszczonym w Internecie, widnieją pieczątki przyjęcia pisma w Urzędzie Miejskim i sekretariacie Wojewody Wielkopolskiego.
24 września 2015 r., godz. 15:47 - Urząd Miejski wystosował oficjalne stanowisko ws. imigrantów: zobacz tutaj
Kamienice administrowane przez Piotra Śrubę, który jest autorem pisma do Urzędu Miejskiego, w większości od wielu lat stoją puste na wszystkich piętrach, a wynajęte są jedynie lokale na parterze. Administrator w dokumencie wskazał również 8 lokalizacji, w których miałyby znaleźć się mieszkania oraz magazyny dla przybyszów. Przypomnijmy, że Piotr Śruba swojego czasu zasłynął w mediach jako „czyściciel” kamienic na terenie Poznania, za co sprawa ostatecznie trafiła do sądu. W Gnieźnie swój epizod miał w przypadku kamienicy przy Rynku, w której to teraz proponuje pomieszczenia właśnie pod magazyny.
W sprawie już pojawiło się wydarzenie na Facebooku „Nie dla wydania zgody na osiedlenie się uchodźców w Gnieźnie”, gdzie pojawiają się różne opinie, bardzo często skrajne: - Zdrajcy przywitają ich kwiatami, Patrioci: maczetami i toporkami !!!! - pisze Tomasz P. (35 l.). - Jak już przybędą worek na głowę, kamień do nogi i na Łazienki z nimi !!!! - komentuje sprawę Sławomir M. (41 l.). Inni kierują już groźby w stronę Piotra Śruby, używając przy tym inwektyw. Niektórzy jednak zadają pytanie, czy chodzi tu o faktyczną troskę, czy raczej o... wyciągnięcie pieniędzy z Unii, która miałaby wesprzeć działania, związane z osiedlaniem imigrantów na polskiej ziemi.
Przypomnijmy, że wskutek decyzji podjętych 22 września br. przez przedstawicieli Ministerstw Spraw Wewnętrznych, do Polski ma trafić w ciągu dwóch lat od kilku do kilkunastu tysięcy imigrantów.