Trzy dni po wybuchu Powstania Wielkopolskiego, walki przeniosły się do Zdziechowy koło Gniezna. Jak mówi historyk, Robert Gaweł, zwycięska potyczka powstańców z żołnierzami niemieckimi pod Zdziechową niejako uratowała Gniezno przed inwazją nieprzyjaciela. ”Dzięki zwycięstwu powstańców pod Zdziechową, Gniezno mogło stać się miastem zaplecza frontu północnego i mógł stamtąd wyruszyć na Kujawy Zachodnie kpt. Paweł Cyms . Było to bardzo ważne wydarzenie pierwszych dni powstania. Dzięki odparciu ataku sił nieprzyjaciela pod Zdziechową, Gniezno nie zostało zaatakowane przez silny czterystuosobowy oddział pruski.” - podkreśla Robert Gaweł.
Uroczystości w Zdziechowie, upamiętniające to wydarzenie, rozpoczęły się od mszy św. w Kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy. Następnie poczty sztandarowe, służby mundurowe, harcerze, przedstawiciele szkół, licznie przybyli mieszkańcy Zdziechowy i Gniezna, a także samorządowcy, przemaszerowali pod pomnik poległych powstańców wielkopolskich, gdzie nastąpiło złożenie wiązanek kwiatów przez delegacje.
Około godziny 16.30 rozpoczęła się rekonstrukcja potyczki pod Zdziechową, w której wzięli udział m.in. Grupa Rekonstrukcji Historycznych „Garnizon Gniezno”, Grupa Rekonstrukcji Historycznych „Dragoner 1918” oraz inne grupy z terenu woj. wielkopolskiego zajmujące się tematyką historyczną, m.in. 68 Pułk Piechoty z Wrześni czy grupa z Pleszewa. "Po 95 latach znowu wspólnie Września i Gniezno, walczyły pod Zdziechową. Rekonstrukcje są ważnym elementem przypominania o historii"- mówi przedstawiciel pułku piechoty z Wrześni. Inscenizację zakończyło odśpiewanie hymnu państwowego któremu towarzyszyły odpalone przez przedstawicieli Stowarzyszenia Wiara Lecha, race.
Scenariusz rekonstrukcji, odbiegał nieco od rzeczywistych wydarzeń. Podczas inscenizacji pokazano wydarzenia z dwóch dni potyczki pod Zdziechową z kulminacyjnym momentem jakim był szturm na pałac Wendorffów. Podobnie jak przed 95 laty zwycięstwo odnieśli powstańcy a radość ze zwycięstwa była wielka.