Gnieźnieńska parowozownia liczy sobie 143 lata. Czyni to ją jednym z najstarszych i z pewnością największych wśród tego typu obiektów w Polsce. Jej monumentalność można mierzyć w skali europejskiej, więc jest to kompleks, który dla polskiego (i nie tylko) kolejnictwa ma ogromne znaczenie.
Niestety parowozownia przez lata popadała w ruinę, a samo jej historyczne znaczenie było pomijane w promocji naszego miasta. Dopiero kilka lat temu pomysłodawca Dni Pary – Krzysztof Modrzejewski zaczął walczyć o to, by przywrócić jej renomę. - W Dniach Pary chodzi przede wszystkim o promocję gnieźnieńskiej parowozowni. Obiekt ten obecnie stoi niezagospodarowany, a chcemy pokazywać, że to miejsce może żyć, może funkcjonować i to na różne sposoby. Zarówno jako obiekt wystawienniczy, miejsce do zwiedzania jak i punkt, w którym gnieźnianie mogą się spotkać i skorzystać z oferty kulturalnej - mówi Krzysztof Modrzejewski.
Dni Pary z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Trzeba podkreślić, że przyjeżdżają na nie zwiedzający z całej Polski, a nawet spoza jej granic. Niewątpliwie najważniejszym punktem tych dni jest zwiedzanie tego obiektu, które odbywa się co godzinę od godziny 10:00 do 16:00. Nie zabraknie także innych działań na polu kulturalnym i typowo kolejarskim. Dni Pary ponownie współpracują z gnieźnieńską Nocą Muzeów. - Będzie można w parowozowni zobaczyć film, w sobotę posłuchać muzyki, bo odbywać się tu będzie koncert. Dni Pary to także pociągi specjalne, w tym roku będą to pociągi Kolei Wielkopolskich, szynobusy. W sobotę będziemy zwiedzać najciekawsze miejsca węzła kolejowego, będzie też nocny ekspres, potem nocne zwiedzanie parowozowni i nowość - Gniezno by night, czyli spacer po Gnieźnie w nocy. W niedzielę odbędzie się bezpłatna wycieczka autobusem po linii kolejowej 377, czyli tej przez Kłecko i Kiszkowo - zachęcał.
Dokładniejszy program tego święta parowozowni można znaleźć na łamach naszego portalu