środa, 13 maja 2015 08:50

"W małżeństwie trzeba być cierpliwym"

 

Po raz kolejny odznaczono pary, które przeżyły ze sobą pięćdziesiąt lat w związku małżeńskim. Świętowano także... kamienną 70. rocznicę.

Po raz drugi w tym roku Mariusz Kabaciński z USC wraz z Prezydentem Miasta Gniezna Tomaszem Budaszem uhonorowali medalem złote pary. Wydarzenie jak zawsze przybiera uroczystą oprawę, o którą w części artystycznej zadbali pracownicy Miejskiego Ośrodka Kultury oraz zespół wokalny Fantazja.

Kilka zdań dla par powiedzieli także kierownik USC i prezydent miasta. W słowach tych wyrażali przede wszystkim uznanie i podkreślali, że taka postawa jest wzorem do naśladowania. Złote Pary podkreślały, że w małżeństwie najważniejsza jest miłość, troska, tolerancja i cierpliwość.

Uroczystości Złotych Godów, które odbyły się 12 maja miały szczególny charakter, bo wśród par znalazły się nie tylko te, które w związku małżeńskim przeżyły ze sobą 50 lat. Kazimiera i Henryk Rzepkowie to para szmaragdowa, czyli taka, która świętowała 55. rocznicę ślubu. Była tez para wyjątkowa, bo kamienna. Helena i Franciszek Tomczakowie są małżeństwem od 70 lat.

Medale za długoletnie pożycie małżeńskie otrzymało siedemnaście par. Złote gody świętowali:

  • Bogumiła i Jerzy Bajzertowie
  • Elżbieta i Jan Cieślewiczowie
  • Marian i Roman Górczakowie
  • Wanda i Jerzy Kmiecikowscy
  • Czesława i Czesław Kozłwscy
  • Krystyna i Bogdan Lisieccy
  • Zdzisława i Stefan Milińscy
  • Maria i Jerzy Nowakowie
  • Janina i Eugeniusz Płachtijowie
  • Helena i Władysław Prusiowie
  • Czesława i Bernard Szymańscy
  • Bolesława i Konrad Walczakowie
  • Zofia i Zbigniew Wojtkowiakowie
  • Henryka i Jan Małyszkowie
  • Jadwiga i Aleksander Rosińscy
  • Bożena i Leszek Wilkoszowie
  • Teresa i Andrzej Zakrzewscy

5 komentarzy

  • Link do komentarza pracownica środa, 13 maja 2015 19:44 napisane przez pracownica

    No to Anodina włozyłaś kij w mrowisko! Masz rację, jestem w Gnieźnie od urodzenia i znam ludzi często, jak to się mówi od podszewki. Na pewno wielu wśród tych małzonków jest par, które żyły jakoś tam zgodnie, ale jak widziałam niektóre małżeństwa co pierś wystawiały do tego orderu, to po prostu oczy mi na wierzch wyszły. Szczególnie panowie z tych niektórych związków latami nie znali adresu swojego rodzinnego domu, na częste delegacje wyjeżdżali ze swoimi słuzbowymi partnerkami, niektórych z nich to żony ścigały pod zakładem, wiem, bo osobiście widziałam i było to tajemnica poliszynela. A teraz udają takie niewiniątka, a prezydent, jeszcze poprzedni gratulował im tej nieustannej malżeńskiej miłości i wierności!!!

  • Link do komentarza mężatka środa, 13 maja 2015 14:48 napisane przez mężatka

    brawo Anodina!! wreszcie gadasz/piszesz sensownie!! obłuda, obłuda niektórych par jest porażająca.... nie twierdzę, że nie należy im się jakaś uroczystość, tylko dlaczego robi się z tego ceremonię w kiepskim otoczeniu, jeśli już to nie lepiej dać bilety do teatru zamiast medali, by taka para spędziła choć trochę czasu ze sobą i tak w przerwie, czy też po ich dekorować skoro to takie istotne???

  • Link do komentarza Anodina środa, 13 maja 2015 14:33 napisane przez Anodina

    Jadwiga! Jam ani głupia ani pusta, po prostu jestem normalną damą, kobietą z zasadami, która wyszła za maż z miłości i rozsądku i której byle kolec na róży nie przeszkadza, by się rozwodzić. To na początek. a dalej to powiem Tobie, ze przeczytaj sobie jeszcze raz mój komentarz , ale tak ze zrozumieniem. Ja nie kwestionuję faktu, ze wspólne zycie małżeństwa to coś nadzwyczajnego, ja po prostu twierdzę, ze oni znaleźli się w sytuacji od siebie nie uzaleznionej, bo skoro natura obdarzyła ich zdrowiem i długim zyciem, no to po prostu są. I zeby za coś, co powinno być naturalne w dzisiejszym swiecie dawać jakieś nic nie znaczące ordery? Jadźka, ja na swój złoty jubileusz pójdę do kościoła i na zamówionej mszy będę z mężem dziękowała Bogu za łaski, którymi nas obdarzył. A tak no końcu to Tobie powiem, że wśród wielu tzw. jubilatów na przestrzeni lat, gdy ogądam te imprezy to widzę obłudę i hipokryzję wielu par, które latami sie tłukły, często nawet ze sobą takze latami nie mieszkały, a dzisiaj stają jak te owieczki przed świeckimi władzami miasta i wysłuchują peanów na cześć trwania małżeństwa w dozgonnej miłości. Brrrrr

  • Link do komentarza Jadwiga środa, 13 maja 2015 12:17 napisane przez Jadwiga

    głupiaś alboś pustaś Anodina, chyba nigdy nie przeżyłaś ceremonii odznaczenia medalem. To nawet dzieci w szkole się uczy, że za zasługi nagradza. Pewnie dla niektórych medal to kawał pustej blachy. Ja jednak z podziwem patrzę na pary z długim stażem.Teraz młodzi się rozwodzą, bo "zupa była nie tak przyprawiona". Anodina, nawet jeśli ktoś jest wdową, to i tak powinien z szacunkiem odnosić się do par, którym jest dane tak długo być,zmagać się ze sobą. Jeśli ktoś żyje w udanym związku to zapewne wie co mam na myśli

  • Link do komentarza Anodina środa, 13 maja 2015 10:47 napisane przez Anodina

    Gratulacje dla starszych państwa, ale jest pewien dylemat. Order daje sie za zasługi. Jaka zasługę mają ci, którym natura ( lub Stwórca) dał zdrowie i zycie? A co mają powiedzieć ci, albo raczej częściej te panie, które we wdowieństwie borykały się latami z trudnościami, by wycować samotnie gromadkę dzieci? Takim osobom nalezy się prawdziwy szacunek i uznanie! No ale jak widac Polacy kochają nadal orderomanię i cieszą się jak dzieci z przypinania kawałka nic nie znaczącej blaszki!

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane