Jedna z mieszkanek powiatu postanowiła podzielić się z nami swoją sytuacją, która ją dotknęła w miniony poniedziałek 12 września.
- Opłacałam rachunek po terminie, więc prawie dałam się nabrać - przyznała nam w wiadomości. Jak dalej dodała: - Kontaktowałam się z Enea i otrzymałam informacje, że nigdy w tego typu powiadomieniach nie wysyłają linka do zapłaty i zawsze wyraźnie widać, że jest to Enea a nie PGE.
Metody oszustów wciąż polegają na pozyskaniu zaufania, także poprzez granie na emocjach, podsuwaniu informacji o zaleganiu płatności itd. W każdym z takich przypadków nie należy klikać w jakikolwiek link podany w wiadomości, ani tym bardziej podawać jakiekolwiek dane osobowe, mogące ułatwić działania złodziei. Najlepiej na spokojne skontaktować się z obsługą klienta na stronach internetowych usługodawców.