Do sytuacji doszło w czwartek 1 września br. na jednej z ulic Gniezna, gdzie idąca kobieta w ciąży nagle doznała silnych skurczy. Towarzyszący jej mąż, widząc "podbramkową" sytuację, w poszukiwaniu pomocy wypatrzył patrol policyjny
- Gdy jej mąż podszedł do radiowozu i poprosił o pomoc funkcjonariuszki nie wahały się ani sekundy. Częste skurcze to ryzyko szybkiego porodu. Policjantki zawiozły przyszłych rodziców do szpitala - informuje KPP Gniezno. Dzięki temu mieszkanka Pierwszej Stolicy Polski mogła liczyć na jak najszybszą pomoc lekarzy specjalistów, którzy zajęli się nią w placówce przy ul. 3 Maja.