O zdarzeniu informowaliśmy wkrótce po zakończeniu działań gaśniczych. Przypomnijmy iż w nocy z piątku na sobotę strażacy zostali zadysponowani do Pakszyna, gdzie w ogniu stanął stóg składający się z kilkuset balotów. Pożar w krótkim czasie objął go w całości, a strażacy mogli jedynie czekać na jego wypalenie i rozgarniać tlące się pozostałości celem dogaszenia. Akcja trwała przez 12 godzin.
Jak informowaliśmy w sobotę, w niedługim czasie po wystąpieniu pożaru dokonano zatrzymania jednej osoby, podejrzanej o podpalenie. Teraz te wiadomości się potwierdzają - sprawcą czynu zajęły się organy śledcze, a on sam decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące.
Dzisiaj o postępowaniu prowadzonym przez policjantów informuje gnieźnieńska komenda: - W sobotę, 20 sierpnia, po godzinie 1:00 w nocy dyżurny gnieźnieńskiej jednostki otrzymał informację o pożarze stogu w miejscowości Pakszyn w gminie Czerniejewo. Na miejsce natychmiast zostały skierowane zastępy straży pożarnej oraz funkcjonariusze z posterunku policji w Fałkowie. Podejrzewano, że ktoś celowo przyczynił się do pożaru. Na miejscu, w odległości około 200 metrów od płomieni znajdował się porzucony rower - informuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy KPP Gniezno. Jak dalej dodaje, jeszcze przed godziną 4 w nocy policjanci dokonali zatrzymania prawdopodobnego sprawcę podpalenia: - Okazał się nim 33-latek. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Wartość strat oszacowano na kwotę 36 tys. złotych - dodaje.
Według naszych informacji zatrzymany mężczyzna to Łukasz U., mieszkaniec tej okolicy, który był już wcześniej karany za podobne czyny i odbywał zasądzony mu pobyt w miejscu odosobnienia. O podpaleniach, które miały miejsce w rejonie właśnie Golimowa i Pakszyna informowaliśmy w 2019 roku, a sprawca tych czynów został skazany na początku 2020 roku. Na wolność wyszedł kilka miesięcy temu i powrócił do miejsca swojego zamieszkania.
33-latek usłyszał zarzut spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do lat 10. Dzisiaj Sąd Rejonowy w Gnieźnie zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.