Klastry energetyczne skupiają podmioty, takie jak samorządy i lokalni przedsiębiorcy w celu budowania społeczności energetycznych, szkolenia kadr w zakresie odnawialnych źródeł energii (OZE), prowadzenia projektów badawczo-naukowych oraz przede wszystkim negocjowania cen dostarczanej energii. W tym celu w VR Inkubatorze podpisano we wtorek porozumienie pomiędzy samorządami z terenu powiatu gnieźnieńskiego.
- Jest to inicjatywa w ramach powiatu gnieźnieńskiego, która ma budować lokalny system energetyczny i docelowo niezależność energetyczną regionu - mówi Mikołaj Kołodziejczak, prezes zarządu spółki Polska Grupa Wodorowa, koordynator Wielkopolskiego Klastra Energii: - Myślimy tu głównie o odnawialnych źródłach energii, bazujemy na współpracy jednostek samorządu terytorialnego, przedsiębiorców i wszelkich organizacji reprezentujących społeczeństwo tutaj zamieszkujące. W ramach klastra będę mogły powstawać społeczności energetyczne. Co do zasady klaster jest taką demokratyczną przestrzenią, w ramach której będziemy dyskutować i wypracowywać optymalne inwestycje pod kątem budowania podaży i popytu energii rozproszonej.
Klaster energetyczny jest także dużą szansą dla powiatu gnieźnieńskiego: - Kiedy dzisiaj obserwujemy co się dzieje na rynku energii to myślę, że każdego interesuje w jaki sposób obniżyć koszty dla konsumentów, ponieważ to, co się dzieje w tym obszarze jest dla wszystkich szokiem, a szczególnie dla firm - mówi starosta Piotr Gruszczyński: - Samorządy są w podobnej sytuacji. Już dzisiaj docierają do nas sygnały i my, jako powiat, przygotowujemy się do tego, że nie wykluczamy, że w listopadzie i grudniu nie będziemy prowadzić zajęć w szkołach, ponieważ rzeczywistość jest dla nas tak brutalna, a państwo sobie w tym zakresie nie radzi. Chcę przypomnieć, że jednym z naszych obiektów jest Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, gdzie fotowoltaika całkowicie zaspokaja nasze zapotrzebowanie na energię. Przymierzamy się do tego, żeby w innych naszych budynkach – przede wszystkim oświatowych – zamontować fotowoltaikę. Mam nadzieję, że finanse nam na to pozwolą.
Porozumienie zostało podpisane na terenie gminy Łubowo, która zdecydowanie przoduje w naszym regionie jeżeli chodzi o liczbę powstałych farm fotowoltaicznych.
- Zarówno potrzeby, jak i oczekiwania są duże jeżeli chodzi o sytuację związaną z energią elektryczną - mówi Andrzej Łozowski, Wójt Gminy Łubowo: - Chodzi także o ochronę klimatu. W Gminie Łubowo, w bieżącym roku koszt oświetlenia wszystkich obiektów to 1,7 mln zł, a rok przyszły to już prawie 5 mln zł. Stąd podpisanie klastra energetycznego. Będziemy mogli zespołowo pozyskiwać środki unijne, głównie z WRPO. Dążymy do tego, żeby nie wyłączać oświetlenia ulicznego, bo takie sygnały idą już z dużych miast, a zamiast tradycyjnego oświetlenia stosować słupy zasilane fotowoltaiką czy turbiną wiatrową. Podobna sytuacja jest na obiektach użyteczności publicznej - mówię tutaj o stacjach uzdatniania wody, oczyszczalniach ścieków, gdzie chcemy iść w kierunku fotowoltaiki i magazynów energii. Także chcemy podobnie zasilać szkoły i inne nasze obiekty. Chcemy odchodzić systematycznie od węgla, ropy i gazu, chociaż gmina jest zgazyfikowana w stu procentach. Projektujemy obecnie halę widowiskowo-sportową i chcemy w niej zastosować zarówno fotowoltaikę, jak i pompy ciepła. Dużo rozmawiamy na ten temat, a realizujemy bardzo mało. Taki klaster ma przyspieszyć działanie.
Na terenie kraju działa już około 150 klastrów energetycznych: - Wydaje się, że klastry energii są znakomitą odpowiedzią na wysokie ceny energii i mogą być zaspokojeniem potrzeb lokalnej społeczności zarówno samorządów, jak i lokalnych przedsiębiorców - mówi Tomasz Drzał, dyrektor zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energetycznych i OZE: - Zarządzanie energią na niedużym obszarze, jakim jest klastrem, jest tańsze i odciąża krajowy system energetyczny. Kibicujemy właśnie takim inicjatywom, jaka ma tutaj miejsce. W skali kraju występuje 150 klastrów energii, natomiast nie da się ukryć, że efektywnie działających jest około 60. Faktycznie można tam mówić o dużo niższym koszcie energii i energetyce odnawialnej, która ma bardzo duże znaczenie dla przedsiębiorców, którzy wchodząc na dany obszar oczekują właśnie tej zielonej energii.
Jednym z prelegentów podczas uroczystości był generał broni Waldemar Skrzypczak, który mówił o konieczności uniezależnienia się Polski i Europy od dostaw energii, głównie gazu, z Rosji w odniesieniu do wojny w Ukrainie. Poruszył także możliwe przyszłe konsekwencje, z którymi będzie musiało zmierzyć się społeczeństwo zjednoczonego starego kontynentu po zakończeniu konfliktu za naszą wschodnią granicą.