środa, 29 czerwca 2022 17:59

Zmarła lokatorka. Jest gorąco, a od tygodnia dezynfekcji wciąż nie ma

 

Tydzień po znalezieniu zwłok samotnie mieszkającej kobiety, nadal nie została przeprowadzona dezynfekcja lokalu. Do sąsiadki przedostaje się fetor, przez który w środku nie idzie wytrzymać.

Sprawa miała swój początek w środę 22 czerwca. To wówczas mieszkańcy jednego z budynków wielorodzinnych przy ul. Ludwiczaka na osiedlu Dalki powiadomili służby, że z lokalu na piętrze wydobywa się nieprzyjemny zapach. Ponieważ nikt nie reagował na pukanie, a i sami sąsiedzi od jakiegoś czasu nie widzieli lokatorki, na miejsce wezwano policję oraz straż pożarną.

Po wejściu do środka, znaleziono zwłoki kobiety, które były w stanie zaawansowanego rozkładu. Według mieszkańców, lokatorki nie było widać od ponad tygodnia. Po przeprowadzeniu oględzin z udziałem prokuratora, ciało zostało wywiezione, a mieszkanie zaplombowane w obecności policji. Z mieszkania zabrano także psa, który trafił do schroniska.

Być może te przykre czynności zamknęłyby sprawę, gdyby nie fakt iż od tego czasu w mieszkaniu nic się nie dzieje. Dosłownie, bo w rzeczywistości lokal pozostał w takim samym stanie, jakim go pozostawiono po zabraniu zwłok. W ciągu tego tygodnia temperatury przez kilka dni utrzymywały się powyżej 30 stopni, co daje pewien obraz sytuacji. 

Z naszą redakcją skontaktowała się sąsiadka zmarłej kobiety. Przyznaje wprost, że nie da się normalnie mieszkać, bo do jej lokalu odór przedostaje się wentylacją oraz kanalizacją. Po wykonanych moich uporczywie telefonach jak i do Urzędu Miasta, Urbisu, Sanepidu, Policji kryminalnej łaskawie w piątek zrobili dezynfekcję samego korytarza tłumacząc się, że nie mają dostępu do lokalu - przekazała nam mieszkanka. Jak dodała, w miniony poniedziałek przedzwoniła ponownie do Urbisu, ale tam nadal potrzymywali iż nie mają kluczy od mieszkania. Jednocześnie od policjantów gnieźnianka dowiedziała się, że dezynfekcję mieszkania można było wykonać już kilka dni temu. Więc się pytam, kto odbija tę piłeczkę - pisze. 

Drzwi od mieszkania zmarłej lokatorki są zaplombowane, a także dodatkowo zabezpieczone srebrną taśmą. Na korytarzu bloku unosi się zapach środków czystości. Od ulicy widać liczne muchy, które siedzą na oknie tego lokalu. W środę 29 czerwca mija tydzień od momentu ujawnienia zwłok, a temperatury na dworze są adekwatne do pory roku.

Gnieźnianka, którą ten problem szczególnie dotyczy przyznaje, że sytuacja jest uciążliwa z uwagi na jej stan zdrowia. Choruje i wymaga leczenia, a obecnie to, co się dzieje, bardzo wpływa na jej samopoczucie: - Jak można tak długo czekać na dezynfekcję lokalu, a zwłaszcza przy takich upałach - opisuje.

W sprawie skontaktowaliśmy się ze spółką Urbis. Prezes Dariusz Zamiar przekazał nam, że dopiero dzisiaj tj. 29 czerwca, spółka otrzymała pismo z prokuratury, na mocy którego lokal został zwolniony z dalszych czynności. Oznacza to, że pracownicy mogą otrzymać klucz od mieszkania. Ten do tej pory miał być w rękach policji.

- Jak tylko będziemy mieć klucze, przystąpimy do czynności. Mogę to zagwarantować - przekazał nam prezes. Dodał iż o treści pisma od razu został powiadomiony administrator, który ma odebrać klucze na policji. Jednocześnie powiadomiona zostanie specjalistyczna firma, która zajmuje się sprzątaniem pomieszczeń w takich sytuacjach. 

3 komentarzy

  • Link do komentarza Otylia wtorek, 05 lipca 2022 22:03 napisane przez Otylia

    Pies nie skomlał ani nie szczekał to fakt A sąsiadka była widziana w sobotę a znaleziona przez lokatorów w środę We wtorek znajomi zmarłej wołali przez okno i pukali do drzwi A odór był spowodowany temperatura wysoka a burza w poniedziałek Dlatego zaczęło śmierdzieć I jeżeli ktoś tu mówi o znieczulicy to niech się zastanowi A chcę zaznaczyć że lokatorka zmarła była osobą żyjąca samotnie miała swoje życie Zanim postanowisz ocenić ludzi to zdobądź wiedzę na ten temat .

  • Link do komentarza xyz czwartek, 30 czerwca 2022 23:41 napisane przez xyz

    Pies przez ten tydzień, kiedy nikt nie widział właścicielki nie ujadał ani nie skomlał? Przecież został bez jedzenia i bez spaceru.
    I co? I nikt przez tydzień się nie zainteresował?
    No to niech się teraz nie dziwią sąsiedzi, że i nimi oraz ich dobrostanem nikt się nie interesuje.
    Jakby się szybciej zainteresowali to i fetor byłby mniejszy. Co człowiek sieje to i zbiera.

  • Link do komentarza Danuta środa, 29 czerwca 2022 18:51 napisane przez Danuta

    Tak to prawda w jestem również lokatorka w którym zmarła sąsiadka odór niesamowity zgadzam się z Panią i podziwiam za wytrwałość

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane