Od dłuższego czasu stan parkanu dawnego cmentarza żydowskiego przy ul. Roosevelta grozi przewróceniem. Półtora roku temu jego elementy zostały spięte linami, by nie następował dalszy przechył konstrukcji. Początkowo nawet odgrodzono chodnik, ale wobec braku kolejnych działań w końcu taśmy i kartki zniknęły w sposób "naturalny". Tak było w listopadzie 2020 roku i od tego czasu temat ucichł. Urząd Miejski informował o konieczności pozyskania odpowiednich zgód i pozwoleń zarówno od Gminy Żydowskiej, jak i konserwatora zabytków.
Obecnie sprawa wysokiego, charakterystycznego ogrodzenia jest już bardziej znana. Podczas ostatniej Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska przekazano iż ma on zostać rozebrany.
- Mamy zgodę Gminy Żydowskiej na rozbiórkę tego płotu, który przechyla się znacznie w stronę chodnika. Tym samym będzie on rozebrany, wszystkie materiały będą przechowywane. W momencie, kiedy uzyskamy zgodę na badanie tego terenu, będziemy się starali ten mur postawić - poinformowała skarbnik Ewa Gawrych. Jak dodała, zanim mur zostanie odtworzony, konieczne będą działania z udziałem archeologa w celu stwierdzenia, czy inwestycja nie naruszy miejsc pochówku. Zakłada się, że do tych prac wykorzystane mają zostać także georadary. Dopiero po tym mur będzie można w całości odtworzyć.