Wczoraj informowaliśmy o materiale, który pojawił się na Facebooku i przedstawiał krótkie filmiki. Na nich uchwycono chwile, na których kobieta znęca się nad dzieckiem bijąc je i wulgarnie wyzywając. Nagranie bardzo szybko zdobyło "popularność" i było rozsyłane po wielu osobach, a wielu z Czytelników zwracało się w tej sprawie również do nas. Także wczoraj informowaliśmy iż samo nagranie jest z zeszłego roku i postępowanie w sprawie prowadzi Policja oraz Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie. Z uwagi na konieczność ustalenia pewnych kwestii, komentarz tej ostatniej instytucji do całej sprawy udało się uzyskać dopiero dzisiaj.
- W toku tego postępowania przedstawiono zarzut osobie podejrzewanej od popełnienie przestępstwa z art. 207 par. 1a Kodeksu karnego czyli fizycznego i psychicznego znęcania się nad osoba nieporadną ze względu na wiek. Postępowanie jest w końcowej fazie i niedługo będzie ukończone. Zarzut dotyczy znęcania się nad jednym dzieckiem, ale wiemy, że osoba, której przedstawiono zarzut, sprawuje też opiekę nad innymi swoimi dziećmi. Co do kwestii regulacji sprawowania tej opieki mamy informację, że toczą się postępowania przed Sądem Rodzinnym w Gnieźnie - poinformowała nas prok. Małgorzata Rezulak-Kustosz.
Jak udało się nam dowiedzieć, zarzut obejmuje okres od kwietnia 2020 roku do końca czerwca 2021 roku. Kobiecie za znęcanie się nad swoim 4-letnim synem grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
W sprawie osoby, która nagrywała film i nie reagowała na zachowanie kobiety, przekazano nam iż to ona złożyła zawiadomienie o przestępstwie i występuje jako świadek.
Ponadto prokurator przypomniała, że filmu, który stanowi materiał dowodowy w sprawie, nie wolno rozpowszechniać bez zgody organu prowadzącego postępowanie. Nie skomentowała przy tym kwestii jego publikacji w internecie. Same filmy zostały już z serwisu usunięte.