W grudniu ub. roku informowaliśmy o petycji, związanej z utworzeniem połączenia autobusowego dla os. Skiereszewo z rejonem ul. Wrzesińskiej. Pismo w tej sprawie opublikowane zostało w formie elektronicznej i rozpoczęto zbieranie pod nim podpisu, a sam pomysł zebrał sporo zwolenników. Jako argumenty zwolennicy przedstawiali możliwość lepszego skomunikowania zachodniej części miasta z rejonem, gdzie znajduje się sporo instytucji oraz zakładów pracy - w sumie wymieniono 16 placówek, które mogłyby się stać celem podróży, w tym szkoły. Wskazywano przy tym, że chociażby w rejonie ul. Orzeszkowej powstało sporo budynków wielorodzinnych, a kolejne są w realizacji lub w planie, co oznacza wzrost potrzeb społecznych w przyszłości.
- Podkreślenia wymaga, że nowa linia autobusowa umożliwiłaby sprawne i bezpieczne docieranie do szkół dzieciom oraz młodzieży, która w najmniejszym stopniu korzysta z samochodów, a jest głównym beneficjentem transportu publicznego. Podobnie, linia taka ułatwiłaby docieranie do palcówek medycznych (zwłaszcza osobom starszym). W okolice ulicy Wrzesińskiej można dojechać z rejonu Skiereszewa w ciągu ok. 10 minut, natomiast komunikacją miejską z przesiadką na ulicy Dworcowej w ciągu ponad 40 minut. Nie jest to propozycja zachęcająca do korzystania z komunikacji zbiorowej - zawarto wówczas w petycji. W wersji internetowej podpisało się pod nią prawie 400 osób.
Pismo to trafiło do rąk radnych Rady Miasta, którzy uznali je za zasadne i skierowali do rozpatrzenia przez prezydenta, a który to poprosił o przekalkulowanie możliwości powstania takiej linii przez MPK Gniezno. W grę wchodził koszty związane z transportem, ale i infrastrukturą.
- (...) biorąc pod uwagę techniczne uwarunkowania, a także ogólne zasady organizowania przejazdów na terenie Miasta Gniezna, uruchomienie dodatkowej linii skutkowałoby szacunkowym kosztem minimum 175 000,00 zł. Należy zaznaczyć, że jest to szacunek uwzględniający kwietniowe ceny paliw i całkowitej obsługi, które z miesiąca na miesiąc wciąż rosną - przekazał w odpowiedzi prezydent Tomasz Budasz. Wskazano iż w tegorocznym budżecie nie ma zarezerwowanej kwoty na tego typu zadanie, co "czyni je niemożliwym do realizacji".
Jak dalej w piśmie, obecna siatka połączeń MPK na terenie Gniezna "jest tak pomyślana, że uwzględniając nawet kilka przesiadek daje faktyczną możliwość dotarcia do każdego punktu docelowego w mieście", zaznaczając iż może to jednak wiązać się z dłuższym czasem. Dodatkowo wskazał na wprowadzony tzw. "Bilet za zeta" dla uczniów szkół podstawowych oraz koszty, jakie ponosi się w związku z dowozami dzieci do szkół.
- Reasumując, uruchomienie jakiejkolwiek nowej linii autobusowej obsługiwanej przez MPK Sp. z o.o. w Gnieźnie pociągać będzie za sobą dodatkowe (niemałe zresztą) koszty. Poszukiwanie środków na tego rodzaju działanie jest trudne, a w obecnej sytuacji finansowej (niejasna polityka podatkowa państwa, pogłębiająca się inflacja, niepohamowany wręcz wzrost cen i kosztów) w zasadzie niemożliwe. Wobec powyższego z przykrością muszę odmówić realizacji tego postulatu, absolutnie nie zapominając jednak o zgłoszonej potrzebie, licząc na poprawę ogólnej koniunktury gospodarczej, przejrzysty mechanizm finansowania polskiego samorządu oraz ujawnienie niezbędnych w tym przypadku środków finansowych w kolejnych budżetach Miasta Gniezna - zawarto pod koniec odpowiedzi na petycję.