Kilka miesięcy po tym, jak pracownicy Paroc w Trzemesznie skutecznie zastrajkowali w sprawie podwyżek oraz poprawy warunków zatrudnienia, ich organizacja wsparła w działaniach obecnie toczących spór zbiorowy pracowników Advanced Power Solutions z Gniezna.
- Nasza organizacja przekształciła się niedawno w międzyzakładową i właściwie od razu dołączyło do nas 130 osób z Gniezna. Tak, jak my w zeszłym roku, koledzy z Solarisa przed chwilą, tak oni teraz rozpoczynają starania o godną płacę i podmiotowe traktowanie. Rokowania w sporze zbiorowym nie powiodły się. Nie pomogło zaproszenie ekspertów, nie pomogły racjonalne argumenty wspierających nas parlamentarzystów. Pracodawca wyraźnie nie odnalazł się w partnerskich negocjacjach. Będzie więc pikieta i ciąg dalszy sporu - informuje Konfederacja Pracy Trzemeszno. O planowanej akcji manifestacyjnej informowaliśmy już w miniony piątek, kiedy to fiaskiem zakończyły się kolejne z rzędu rozmowy obu stron w Advanced Power Solutions.
Grzegorz Ilnicki, pełnomocnik ZK OPPZ "Konfederacja Pracy" po ostatnim spotkaniu w fabryce baterii stwierdził: - Mamy w Gnieźnie do czynienia z najdziwniejszym sporem zbiorowym ever, bo kręci się on nie wokół tematów płacowych i ekonomicznych, ale zranionych emocji i dumy prezesa. Kadrowa w trakcie rokowań poinformowała nas, że zburzyliśmy pokój społeczny pojawiając się w zakładzie pracy. Faktycznie, gdy uzwiązkowienie było śladowe, a żółty związek - jedynym, była cisza. Ale to się skończyło - napisał. Również pracownicy zakładu poinformowali nas, że dotychczasowy związek działający w fabryce nie spełniał oczekiwań większości załogi, dlatego zdecydowano się założyć nowy. Do tej pory odpowiedź na postulaty podwyżki pensji i ich corocznej rewaloryzacji, adekwatnej do inflacji, była negatywna. Wspomniana pikieta, która ma nastąpić w najbliższym czasie, może stać się zapowiedzią strajku, o którego nieuchronności coraz częściej się mówi.