Od kilku tygodni kierowcy jadący z Gniezna w stronę Zdziechowy mogą przez przejazd kolejowy przejeżdżać bez specjalnego zatrzymywania się. Przez lata stojący w tym miejscu znak B-20 "Stop" został zdemontowany, a wraz z nim usunięto także słupki do których był przymocowany.
Taka sytuacja na pewno zaskoczyła niejednego kierowcę, tym bardziej, że linia kolejowa nr 377 z Gniezno Winiary prowadząca do Sławy Wielkopolskiej jest wykorzystywana do przewozów towarowych i składy pojawiają się na niej nieregularnie - transportowane jest tędy paliwo do bazy w Rejowcu. Na sprawę zwrócił nam uwagę jeden z mieszkańców okolicy, pytając o powody usunięcia oznakowania.
W tej sprawie zwróciliśmy się do Powiatowego Zarządu Dróg, które wyjaśniło iż dostał taki wniosek od... PKP PLK. - PZD w grudniu ubiegłego roku otrzymał pismo z PKP powołujące się na raport Państwowej Komisji Badań Wypadków Kolejowych które zobowiązuje nas jako zarządcę drogi powiatowej do likwidacji przedmiotowego oznakowania. Z opinii Komisji wynika, że na przejeździe kolejowo – drogowym zachowane są odpowiednie warunki widoczności a co za tym idzie nie jest wymagane stosowanie oznakowania pionowego w postaci znaku B – 20 „STOP” - poinformował nas Stanisław Dolaciński, dyrektor PZD.
Taka decyzja jest o tyle zaskakująca, że w ostatnich dwóch latach w rejonie tego przejazdu kolejowego doszło do dwóch zdarzeń z udziałem samochodu i pociągu - w lutym 2020 roku i w marcu 2021 roku. W ich wyniku nikomu nic poważnego się nie stało. Mając analogiczną sytuację na ul. Południowej w Gnieźnie, gdzie też doszło do dwóch kolizji z jadącym składem, tam zamontowano niedawno automatyczne rogatki. Na ul. Powstańców Wielkopolskich, gdzie co prawda ruch kolejowy jest nieco mniejszy, usunięto znak "Stop".
Co jest również warte wspomnienia, "Stop" nie zniknął z przejazdu kolejowego na tej samej linii, znajdującego się w Oborze w ciągu drogi wojewódzkiej, trzy kilometry dalej.
Zastanawiająca jest też kwestia "odpowiednich warunków widoczności". O ile składy jadące od strony Gniezna są dostrzegalne dość dobrze z uwagi na pobliskie pola, o tyle z drugiej strony jest to bardziej ograniczone przez pobliskie gospodarstwo oraz ogrodzenie, jakie pojawiło się jakiś czas temu w rejonie przystanku autobusowego. Trudno więc powiedzieć, czym faktycznie kierowała się wspomniana komisja.
Jak otrzymaliśmy w odpowiedzi z PZD, z uwagi na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, zostanie złożony wniosek do PKP PLK o wyrażenie zgody na przywrócenie znaków B-20 "Stop".