Z utrudnieniami muszą się liczyć zmotoryzowani gnieźnianie zarówno w piątek 4 lutego, jak i poniedziałek 7 lutego. Związane jest to z realizacją ujęć filmowych, lokalizowanych w rejonie ul. Dalkoskiej, gdzie nagrywane są sceny związane z przejazdem samochodu ulicami miasta. W odpowiedzi na apel organizatorów przedsięwzięcia, mieszkańcy przestawili swoje pojazdy z ul. Dalkoskiej w inne miejsca.
Ujęcia kręcone są w czasie, kiedy policjanci i strażnicy miejscy ograniczają ruch samochodowy, a także mieszkańcy są proszeni o chwilowe pozostanie w budynkach oraz sklepach. Sam przejazd specjalnego pojazdu ciągnącego za sobą przyczepkę z autem obstawionym kamerami i oświetleniem zajmuje około półtora minuty. Jednocześnie też z samej ulicy zostało usunięte oznakowanie, a niektóre elementy na budynkach (takie jak szyldy czy anteny satelitarne) zostały przykryte płótnami.
Jeszcze bardziej w lata 80. cofnęła się ul. św. Wawrzyńca, prowadząca w kierunku wiaduktu. Tam ustawione zostały znaki stylizowane na te sprzed ponad 30 lat, a także pojawił się sklep mięsny czy budka telefoniczna. Część parkingu została zastawiona drewnianym ogrodzeniem. W zasadzie niewiele było trzeba, by wymienione dwie ulice w krótkim czasie "cofnąć w czasie" do lat 80. XX wieku.
Przypominamy, że utrudnienia związane z realizacją filmu wystąpią także w poniedziałek 7 lutego (zarówno w parkowaniu, jak i okresowym przejeździe ulicą Dalkoską). Taka sytuacja w naszym mieście najpewniej zbyt szybko się nie powtórzy, a same prace nad filmem na terenie Gniezna zmierzają już do końca.