Małgorzata Michałowska od momentu ukończenia studiów w 2006 roku w Kolegium Europejskim UAM, była związana z redakcjami działającymi na terenie Gniezna. To zarówno za pośrednictwem tej uczelni, ale także później, podczas wspólnego uczestniczenia w różnych materiałach, Gosia - bo tak wielu do niej mówiło - dała się poznać jako skromna, ale serdeczna osoba. Nie odmawiała pomocy i dzieliła się swoją wiedzą, a przy tym zawsze była skora do współpracy przy realizacji materiałów. Tej współpracy nie odmawiała także wtedy, kiedy po 2015 roku zakończyła swoją przygodę z dziennikarstwem i podjęła się zatrudnienia w jednej z firm na terenie Gniezna.
Na to pożegnanie trudno się zdobyć. Każdy znający Gosię wiedział, że od dłuższego czasu ciężko chorowała i mimo to wszyscy wierzyli, że uda się jej w końcu z tego wyjść. Jeszcze kilka dni temu, na apel jednego z jej przyjaciół, wiele osób zaczęło przygotowywać filmiki z wyrazami wsparcia dla Gosi. Ta miała też nadzieję, że pomimo długotrwałego pobytu w szpitalu, uda się jej w końcu go na kilka dni opuścić. Stało się niestety inaczej. Małgosia zmarła 30 grudnia br. w wieku 39 lat.