To wydarzenie, skierowane do najbardziej potrzebujących, sięga wiele lat wstecz i zawsze było odpowiedzią na potrzebę zapewnienia rodzinnej atmosfery, chociaż na chwilę. To także okazja, by spożyć świąteczny posiłek. Tę możliwość od lat zapewniają siostry przy ul. Lecha, które prowadzą jadłodajnię dla ubogich, a z której korzysta zawsze pewna grupa osób. Tym razem, na kilka godzin przed tym, jak wszyscy zasiądą do wigilijnego stołu, ten został zorganizowany na parkingu obok placówki.
- W wigilię każdy jest ważny w oczach Boga i w oczach ludzi, dlatego powinniśmy wychodzić z pomocą, z jaką możemy to czynić. Od wielu już lat właśnie w domu sióstr miłosierdzia, przy pomocy pań miłosierdzia i młodzieży wincentyńskiej oraz Caritas naszej archidiecezji, staramy się przynajmniej tak jak potrafimy, naszym siostrom i braciom bezdomnym przychodzić z pomocą - mówił abp Wojciech Polak Prymas Polski, który przybył spotkać się z bezdomnymi.
W specjalnie przygotowanym namiocie zebrała się niespełna setka osób, które po wspólnym odśpiewaniu kolędy i wysłuchaniu Ewangelii, podzieliła się ze sobą opłatkiem i złożyła życzenia, przy których czasem nie brakowało łez. Następnie wszyscy otrzymali świąteczny posiłek.