Wraz z najmłodszymi na miejsce przybyli nie tylko towarzyszący im rodzice lub dziadkowie i babcie, ale także abp Wojciech Polak Prymas Polski. Wszyscy udali się przed tradycyjną drewnianą szopkę świąteczną, w której znajdują się już wszystkie postacie związane z narodzinami Jezusa.
Na miejscu Prymas porozmawiał z dziećmi o znaczeniu świąt Bożego Narodzenia, a następnie pomodlono się wspólnie, a tuż po tym szopka została poświęcona.
- Myślę, że od XIII wieku, od kiedy jest ta tradycja stawiania szopki betlejemskiej, którą zawdzięczamy św. Franciszkowi, choć pierwszy żłóbek nie był z figurek woskowych, glinianych czy gipsowych, ale byli to żywi ludzie, których zaprosił właśnie w noc Bożego Narodzenia 25 grudnia 1223 roku, by właśnie w Greccio w grocie, mogło się dokonać to misterium Bożego Narodzenia, by właśnie tam w takim szczególnym miejscu, przy żłobie któremu towarzyszyły zwierzęta i wokół którego gromadzili się różni ludzie, by w ten sposób nie tylko upamiętnić i przypomnieć to wydarzenie, ale je prawdziwie przeżyć. Pierwszy żywy żłóbek to byłą Eucharystia sprawowana i Chrystus, który prawdziwie rodził się pod postacią chleba. To ma nam przypominać każdy żłóbek, który stawiamy w naszych domach, że nie jest to tylko piękna i pobożna tradycja, nie są to tylko wzruszenia i nasze uczucia, które są piękne i bardzo potrzebne, ale że jest to prawdziwe wspomnienie żywego Boga, którego pragniemy w ten sposób, budując szopkę betlejemską przyjąć do naszych domów, rodzin i zobaczyć prostotę tego narodzenia, zobaczyć jego wielkość, zarazem i zobaczyć to wezwanie, które jest w żłóbku ukryte - wezwanie do miłości i otwarcia swojego serca - mówił abp Wojciech Polak. Tuż po poświęceniu szopki na wszystkich najmłodszych uczestników spotkania czekały cukierki.