Czterokrotne okrążenie kuli ziemskiej odpowiada dystansowi, jaki pokonali gnieźnianie na rowerach miejskich. W sumie było to 166 tysięcy kilometrów, a gdyby wyciągać średnią w skali całego miasta, to średnio liczba wypożyczeń wypadła tyle razy ilu mieszkańców mniej więcej posiada Gniezno - 68 794. Faktycznie jednak system roweru miejskiego zarejestrowanych ma 5195 użytkowników, którzy zarejestrowali się w aplikacji.
Z systemu najczęściej korzystały osoby młode, które w ten sposób mogły się przemieszczać, szczególnie w relacji szkoła - dom. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się punkty przy ul. Biskupińskiej oraz Rynek.
- W przyszłorocznym budżecie planujemy kolejne stacje i dokup rowerów - przekazał prezydent Tomasz Budasz. Docelowo też planuje się wprowadzenia niektórych rowerów z siedziskami dla małych dzieci, o co wnioskowali niektórzy mieszkańcy.
Mimo, że rower nie działał przez cały zaplanowany sezon, to wzbudził spore zainteresowanie i na szczęście nie stał się przedmiotem aktów wandalizmu. Co prawda zdarzały się przypadki, że niektóre osoby wykorzystywały go w sposób nieodpowiedni, jak wożenie osób w koszyku na zakupy (doszło także do ukarania uchwyconych sprawców takich czynów), to jednak większość jednośladów chowana będzie na zimę w stanie sprawnym. Wszystkie zostaną zakonserwowane, a w przypadku wyeksploatowania niektórych części zostaną one naprawione. Uwagi zostaną też skierowane do producenta - głównie chodzi o sprawność oświetlenia jednośladów. Rowery powrócą na ulice w marcu 2022 roku.