W miniony poniedziałek 15 listopada w godzinach wieczornych policjanci z Trzemeszna przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 17-latka. Jak wynikało z relacji zgłaszającej matki chłopak mógł udać się na teren powiatu wolsztyńskiego, gdzie mieszka jego nowo poznana koleżanka.
Policjanci sprawdzili w tamtejszej komendzie te informacje i podczas tych ustaleń okazało się, że podobne zawiadomienie zostało złożone w Wolsztynie - tym razem dotyczyło zaginięcia 16-latki. Mundurowi podejrzewali, że zaginieni małoletni najprawdopodobniej przebywają w swoim towarzystwie.
Sprawa swój finał miała we wtorek 16 listopada około godziny 7 rano na terenie Noskowa w powiecie wrzesińskim. Tam na drodze idącą parę wypatrzył sierż. szt. Dawid Wielgosz, dzielnicowy z Komisariatu Policji w Czerniejewie. Akurat wracał ze służby do domu.
- Gdy zauważył chłopaka i dziewczynę idących w stronę Gniezna skojarzył ich wizerunki i ubiór, a następnie potwierdził, że są to zaginieni nastolatkowie. Okazało się, że od dłuższego czasu szli z Wrześni w kierunku Gniezna, byli zziębnięci - informuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy KPP Gniezno.
Na miejsce wezwano patrol, który zabrał ich do Komisariatu Policji w Czerniejewie. Tam para się ogrzała i wypiła ciepłą herbatę, oczekując do momentu aż odbiorą ich opiekunowie.