czwartek, 04 listopada 2021 07:04

Potrzebne wsparcie dla potrąconego przez auto

 

W połowie października br. na ul. Winiary w Gnieźnie doszło do potrącenia mężczyzny, przechodzącego przez przejście dla pieszych. Teraz rodzina prosi o wsparcie w rehabilitacji poszkodowanego.

O zdarzeniu informowaliśmy wkrótce po tym, jak doszło do niego w godzinach wieczornych 17 października. Na przejściu dla pieszych prowadzącym z os. Orła Białego w kierunku pawilonów na os. Jagiellońskim doszło do potrącenia mężczyzny, przechodzącego o kuli. Poszkodowany wówczas trafił z obrażeniami ciała do szpitala. Teraz rodzina poszkodowanego pana Macieja prosi o wsparcie w leczeniu.

- 17 października 2021 mój mąż wyszedł z domu, na szczepienie. Nie żegnaliśmy się, bo zaraz mieliśmy się widzieć, po czym kilka minut później przyszła zaniepokojona sąsiadka i poinformowała mnie, że Maciek został potrącony przez rozpędzony samochód. Stało się to na drodze osiedlowej na oznakowanym przejściu dla pieszych... - informuje pani Agnieszka, żona mężczyzny. Pan Maciej od 8 lat choruje na postępujący zanik mięśni, którego wciąż nie udało się w pełni zdiagnozować. Teraz po potrąceniu doszły do tego kolejne komplikacje.

- W wyniku uderzenia Maciej został odrzucony na odległość 20 metrów. Po badaniach w szpitalu w miejscowości zamieszkania został przetransportowany do szpitala oddalonego o ponad 100 kilometrów na oddział intensywnej terapii. Z powodu obrażeń, których doznał, został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i podłączony do respiratora. Lekarze poinformowali mnie, że stan męża jest ciężki. Doznał obrażeń głowy, ma roztrzaskaną miednicę, połamane obydwie nogi (jedno udo i oba podudzia) - dodaje żona mężczyzny. Po kilku dniach udało się go wybudzić ze śpiączki i odłączyć od respiratora. Niemniej, jego stan jest nadal poważny i czeka go kilka operacji, a przed nim jeszcze długa i kosztowna rehabilitacja, na którą rodziny po prostu nie stać. 

- Jestem jedynym żywicielem rodziny i wydatki na rehabilitację przekraczają moje możliwości finansowe. Mąż mimo choroby i utrudnień w codziennym funkcjonowaniu nie poddawał się, walczył o swoją sprawność, aby jak najdłużej móc chodzić - dodaje pani Agnieszka, prosząc o wsparcie za pośrednictwem serwisu siepomaga.pl

​https://www.siepomaga.pl/maciej-gozdowski

 

Ostatnio dodane