Tradycyjnie w wigilię święta z 1 listopada, były kościół garnizonowy wypełnił się wiernymi, przybyłymi na kolejną edycję wydarzenia, jakim jest Noc Świętych. Po ubiegłorocznej przerwie, spowodowanej z wiadomych powodów, tegoroczne wydarzenie poświęcone było wyjątkowej postaci - bł. M. Elżbiety Róży Czackiej, niewidomej i patronce niewidomych, która w tym roku została beatyfikowana.
Po litanii do Wszystkich Świętych i procesji z relikwiami do ołtarza, młodzież z parafii pw. bł. Radzyma Gaudentego zaprezentowała życiorys i działalność bł. M. Elżbiety Róży Czackiej. Ukazano także jej drogę do powołania oraz aktywność w niesieniu pomocy ociemniałym, którzy w czasach, kiedy żyła, byli zawsze na marginesie społeczeństwa. Dlatego też mottem inscenizacji były jej słowa: "Nie bądźmy ślepi na to, co warte jest widzenia, co warte jest uwagi, co warte jest miłości".
- Nie tylko, że chciała z całego serca pomóc w ich życiu, ale chciała w ten sposób pokazać, że są w pełni wartościowi. Myślę, że pierwsze to, co się odsłoniło, to zobaczenie tego kim oni są naprawdę - że prawda ta nie przeraża, ale wyzwala. Pokazuje, że człowiek jest nieskończenie ważny w oczach bożych - każdy człowiek - mówił o patronce wydarzenia abp Wojciech Polak Prymas Polski.
Po tym uformowała się procesja z relikwiami, która skierowała się ulicami miasta w kierunku katedry. Po drodze odmówiona została Koronka do Bożego Miłosierdzia, którą zakończyła wspólna modlitwa w bazylice.