Do zdarzenia doszło 26 października około 3:00 w nocy na ul. Płk. Hynka w Witkowie. Funkcjonariusze z miejscowego komisariatu postanowili zatrzymać do kontroli drogowej fiata pandę, który na widok radiowozu skręcił w boczną uliczkę. Był to początek zmartwień nie tylko kierującego ale i dwóch jego kolegów.
- Uwagę policjantów przykuły znajdujące się wewnątrz pojazdu dwa akumulatorowe piły szablaste, lewarki oraz gilotyna służąca do cięcia rur. To narzędzia służące do wycinania katalizatorów. Sprawą zajęli się śledczy z Witkowa a trzej młodzi mężczyźni w wieku od 18 do 20 lat trafili do pomieszczeń dla osób zatrzymanych - informuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy KPP Gniezno.
Podczas czynności wykonanych w tej sprawie policjanci ustalili, że najmłodszy z mężczyzn zawoził swoim samochodem na miejsce przestępstwa swoich dwóch starszych kolegów a oni skuszeni łatwym zarobkiem kradli katalizatory, które następnie sprzedawali w punkcie skupu złomu.
Zebrany materiał pozwolił na przedstawienie 19 i 20-latkowi zarzutu kradzieży siedmiu katalizatorów na kwotę około 30 tysięcy złotych, natomiast 18-latek usłyszał zarzut pomocnictwa w wymienionych kradzieżach. Dodatkowo podejrzani zostali wczoraj doprowadzeni do prokuratora w Słupcy, który zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Młodym mężczyznom grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Wkrótce staną przed obliczem sądu.