Do zdarzenia doszło 26 października, około godziny 11. Wówczas to służby zostały powiadomione o wypadku, do jakiego miało dojść na drodze wojewódzkiej nr 260 w rejonie Mielżyna. Z uwagi na nieprecyzyjną informację o lokalizacji, na miejsce skierowano zastępy OSP Witkowo, OSP Mielżyn, JRG Gniezno, a z powiatu słupeckiego OSP Brudzewo, OSP Strzałkowo i JRG Słupca.
Po najechaniu na miejsce zdarzenia okazało się, że doszło do niego już na terenie powiatu słupeckiego - w Brudzewie. W związku z tym, że ilość służb była na miejscu wystarczająca, część wozów z gnieźnieńskich jednostek zawróciła lub po krótkim czasie zakończyła działania.
Na miejscu okazało się, że kierujący samochodem osobowym, jadący na odcinku z Wólki do Mielżyna, utracił panowanie nad autem, przetarł nim barierę ochronną i wpadł do rowu. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, prowadzący po opuszczeniu auta miał problemy z zachowaniem równowagi i wszystko wskazywało na to, że jest kompletnie pijany. Dzisiaj informację tę potwierdził serwis slupca.pl, który podał, że sprawca zdarzenia miał 3,3 promila alkoholu w organizmie - został zatrzymany do wytrzeźwienia, a za swój czyn odpowie przed sądem.