poniedziałek, 09 sierpnia 2021 11:10

Padły kaczki w Parku Miejskim. Przyczyna jest badana

 

W miniony weekend w jednym ze stawów na terenie Parku Miejskiego im. gen. Władysława Andersa, ujawniono kilka padłych kaczek. 

O sytuacji poinformował nas jeden z mieszkańców, który w minioną sobotę wybrał się do zieleńca na spacer. Jak nam przekazał, w rejonie jednego ze stawków zauważonych zostało kilka martwych kaczek, które albo znajdowały się na brzegu albo pływały w wodzie i nie dawały oznak życia.

Gnieźnianin dodał, sprawa została zgłoszona do Straży Miejskiej, ale przyznał też iż wielokrotnie widział, jak zwierzęta wodne w parku są dokarmiane przez ludzi mimo, że znajduje się tablica informująca o szkodliwości takiego działania.

W sprawie skontaktowaliśmy się z Urzędem Miejskim w Gnieźnie. Jak nam przekazano, sprawę monitoruje Wydział Ochrony Środowiska: Uprzątnięto 7 padłych kaczek z terenu Parku Miejskiego w Gnieźnie. Dalsze procedury w tym zakresie prowadzi Powiatowy Lekarz Weterynarii - przekazała nam Anna Dzionek, rzeczniczka prasowa Magistratu. Jak dodała, z martwych osobników zostały pobrane próbki w celu przekazania ich do badań. Być może wyniki pozwolą stwierdzić, czy kaczki były na coś chore lub coś im zaszkodziło i czy pozostałym osobnikom (które wciąż żyją) nic nie zagraża. 

 

5 komentarzy

  • Link do komentarza Aaaaa piątek, 27 sierpnia 2021 20:32 napisane przez Aaaaa

    Czy wiadomo jaka była przyczyna padnięcia kaczek? Ponieważ dzisiaj kolejne nieżywe są w stawku, a z poprzedniego razu wszystkie nie były zabrane. Czy ktokolwiek zajął się tą sprawą?

  • Link do komentarza miejscowy czwartek, 19 sierpnia 2021 19:24 napisane przez miejscowy

    Kaczki padły, a gołębie chorują od tego spleśniałego chleba. Dziękujemy także mieszkańcom Gniezna i spacerowiczom na Rynku za dokarmianie szczurów. Bo gołębie nie sa w stanie zeżreć tego, co im przynosicie. Czy na tych dokarmiaczy nie ma lekarstwa???

  • Link do komentarza Jarosław czwartek, 12 sierpnia 2021 11:47 napisane przez Jarosław

    Może wreszcie jakiś inspektor ochrony środowiska weżmie się do pracy? Płacę kosztem podatników łatwo pobierać zza stołka urzędniczego, ale cokolwiek zrobić w terenie to już zbyt poważne dzieło.

  • Link do komentarza też spacerowicz poniedziałek, 09 sierpnia 2021 14:16 napisane przez też spacerowicz

    Tam w pobliżu nie ma chyba żadnych zakładów, które by mogły spuszczać trujące substancje? A może z ogródków działkowych? To należałoby sprawdzić, gdzie wylewają nieczystości działkowicze, bo czy mają tam miejska kanalizację?

  • Link do komentarza obserwator- spacerowicz poniedziałek, 09 sierpnia 2021 12:22 napisane przez obserwator- spacerowicz

    Już kiedyś pisałem , że woda w strudze okalającej wyspę na drugim stawku ( na stawie bliżej toru do Speedrowera) ma kolor intensywnie żółty. Od czego czysta woda strugi miała kolor żółty? Nie wiem. Ale może ktoś z właścicieli pobliskich nieruchomości, jakąś podziemną rurą od czasu do czasu spuszcza nielegalnie do tej strugi trujące substancje. I w końcu biedne kaczki tego zbyt dużego stężenia trucizny nie wytrzymały ?!

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane