Jak informuje Urząd Miejski, tylko w bieżącym roku strażnicy miejscy skontrolowali już niemal 400 nieruchomości, które powinny być objęte tzw. deklaracjami śmieciowymi. Jak się okazało, w aż 30% z nich stwierdzono uchybienia - w większości przypadków były to zaniżenia o jedną osobę zamieszkującą, na którą winna zostać złożona korekta deklaracji na gospodarowanie odpadów, ale z różnych powodów takiej korekty nie uczyniono.
Mniej, ale wciąż i tak dużo przypadków strażnicy ujawniali, kiedy to mieszkańcy nie złożyli w ogóle deklaracji. Stwierdzenie takiego faktu spotykało się ze zdecydowaną reakcją funkcjonariuszy. - Za brak deklaracji bądź korekty takiej deklaracji na gospodarowanie odpadów od 4 września 2020 r. Strażnicy Miejscy mogą nakładać mandaty nawet do 500 zł i to czynili. Pamiętajmy, że przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawa kierowana jest do sądu, gdzie grozi grzywna do 5 tys. zł. Dodatkowo urząd naliczy opłaty za śmieci od momentu powstania takiego obowiązku - informuje Magistrat.
Urząd Miejski przekazał, że akcja informacyjna w mediach dotycząca konieczności wypełniania deklaracji odbywała się przez wiele miesięcy, dlatego teraz nie będzie stosowana żadna taryfa ulgowa wobec tych, którzy obecnie zawierają niezgodne z prawdą informacje o gospodarowaniu odpadów czy o kompostowaniu bioodpadów. Każdy właściciel nieruchomości ma bowiem 14 dni na złożenie deklaracji od momentu zamieszkania na posesji lub wniesienie w niej korekty, jeśli zmieniła się ilość osób przebywających stale na jej terenie.