Sytuacja miała miejsce 30 czerwca, przed godziną 12 na drodze prowadzącej z Gniezna do Pyszczyna. O ile każdy na pewno jest przyzwyczajony, że na polach uprawnych widać od czasu do czasu sarny, o tyle zaskoczonym można było być widząc... łosia.
Jeden z mieszkańców przedmieść, jadąc wspomnianą drogą zauważył zwierzę wędrujące w rejonie pomiędzy ul. Pomowską a Pyszczynem, blisko torów kolejowych prowadzących do Nakła. Swoje spotkanie z łosiem uwiecznił na nagraniu, które przesłał do nas.
Zwierzę najwyraźniej po zapoznaniu się z ostatnimi dzikimi terenami, tuż przed zabudową miejską, zrezygnowało z dalszej wędrówki i wybrało się z powrotem poza miasto.
Łoś należy do jednego z większych ssaków, które dziko żyją na terenie Polski. Choć ten widoczny w rejonie Pyszczyna był najprawdopodobniej zagubionym, młodym osobnikiem bez poroża, to te ostatnie mogą u dorosłych osiągać szerokość nawet 180 cm. Samo zwierzę może ważyć nawet ponad 800 kg.