O zdarzeniu informowaliśmy w niedzielę w godzinach rannych. Wówczas to, jak przekazaliśmy z nieoficjalnych ustaleń, w sobotę 19 czerwca wieczorem w jednym z mieszkań przy Placu Powstańców Wielkopolskich w Kłecku miało dojść do zabójstwa mężczyzny. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że dokonać miał tego jego brat bliźniak.
Więcej w tej sprawie służby nie chciały udzielać informacji, a dziś Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie przekazała więcej szczegółów: - W sobotę 19 czerwca funkcjonariusze policji zostali powiadomieni o konieczności przeprowadzenia interwencji w jednym z mieszkań na terenie Kłecka. Po przybyciu na miejsce ustalili, że w tym mieszkaniu przebywają dwaj mężczyźni - są to bracia 26-letni. Jeden z nich miał widoczne krwawiące rany, wobec czego funkcjonariusze przystąpili do reanimacji, a następnie przekazali go ratownikom medycznym, którzy przewieźli go do szpitalnego oddziału ratunkowego w szpitalu w Gnieźnie. Tam niestety pokrzywdzony zmarł - informuje prok. Małgorzata Rezulak-Kustosz z Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.
Jak udało się nam ustalić, bracia Patryk G. i Mateusz G., zamieszkujący kamienicę przy głównym placu w Kłecku, zajmowali ów lokal od niedawna. Wcześniej tego dnia mieli być widziani, jak razem kupowali alkohol w jednym ze sklepów na terenie tej miejscowości.
W miniony poniedziałek odbyła się sekcja zwłok zabitego Patryka G. Na jego ciele znaleziono w sumie siedem ran zadanych nożem: - Jedna z tych ran skutkowała uszkodzeniem aorty brzusznej, w wyniku czego doszło do masywnego krwawienia i wstrząsu, który ostatecznie doprowadził do śmierci pokrzywdzonego - wyjaśnia prokurator.
Na miejscu zatrzymano brata 26-latka, któremu wczoraj przedstawiono zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia tego czynu i odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień. Dziś przed południem ma się odbyć posiedzenie w sądzie, na którym zapadnie decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu.