poniedziałek, 14 czerwca 2021 11:00

Oddział intensywnej terapii zamknięty. Dyrekcja: „sytuacja przejściowa”

 

Echa weekendowych publikacji w sprawie sytuacji na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii znalazły ujście w oświadczeniu, które wygłosiła dyrekcja gnieźnieńskiego szpitala.

W odpowiedzi na publikacje, które ukazały się w minioną sobotę i niedzielę (m.in. w naszym serwisie), dyrekcja Szpitala Pomnik Chrztu Polski zdecydowała się zabrać swoje stanowisko, odnosząc się do sytuacji, jaka pojawiła się w lecznicy.

Przypomnijmy iż w minioną środę pacjenci z Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii zostali przewiezieni do innych szpitali w regionie, gdyż zabrakło lekarza, który mógłby objąć dyżur. Tym samym, jak stwierdziła dyrekcja, funkcjonowanie tej jednostki zostało zawieszone. 

- Żeby zabezpieczyć pacjentów pod względem zdrowotnym, żeby nie było żadnego ryzyka, rzeczywiście zdecydowaliśmy się na zamknięcie tego oddziału intensywnej terapii. Natomiast pozostała część szpitala została tak zorganizowana i zabezpieczona, że maksymalnie realizujemy świadczenia medyczne, oczywiście zachowując margines bezpieczeństwa dla wszystkich pacjentów - stwierdził dzisiaj Grzegorz Sieńczewski, dodając iż jest to "sytuacja chwilowa i przejściowa". 

Jak udało się nam dowiedzieć, problem z dyżurami specjalistów na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii występuje już od lata 2020 roku, a od września ub. roku nie posiadał też kierownika. Lekarze związani z oddziałem przyznają, że sytuacja kadrowa i podejście do tego tematu ze strony dyrekcji jest nie do końca właściwe.

Jak przekazał dyrektor, problem z dostępnością specjalistów występuje wszędzie: - W każdym szpitalu jest ich na styk. Jeśli coś się wydarzy, to wtedy rzeczywiście jest problem z obsadą. Staramy się, by mieć tych specjalistów jak najwięcej, by mieć ich zapas i by pracowało się nam jak najlepiej. Czasami mamy rozbieżne zdania do pewnych kwestii, to się zdarza, ale to nie przekreśla dalszej współpracy tylko wymaga bieżącego naprawienia i wyjaśnienia. Sytuacja jest, tak myślę, bardzo przejściowa i sobie z nią poradzimy i przywrócimy normalne funkcjonowanie - stwierdził Grzegorz Sieńczewski. Przyznał iż jest wiele zastrzeżeń co do pewnych tendencyjnych stwierdzeń, które padły w artykule poznańskiej Gazety Wyborczej: - Padają tam stwierdzenia i zdania, które paść nie powinny i z którymi się nie zgadzamy.

Zastępca dyrektora ds. lecznictwa Mateusz Hen stwierdził: - Najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjenta i dlatego wszystkie decyzje, które podejmowaliśmy, miały na celu bezpieczeństwo pacjentów, aby nie stworzyć sytuacji krytycznej i dramatycznej dla zdrowia. Sytuacja pod względem kadrowym w naszym szpitalu nie jest od sierpnia, ale od zawsze. Dodał iż dawniej zespół anestezjologiczny był znacznie większy, ale obecnie brakuje lekarzy - także na pediatrii, ortopedii, chirurgii czy internie. Nadmienił iż gnieźnieński szpital jest jednym z większych w miastach powiatowych, który mimo to szuka wciąż specjalistów: - Ekonomia ma też swoje prawa i nas nie stać na to, jako szpitala. Musimy brać pod uwagę całość szpitala, nie tylko lekarze w nim pracują, musimy zapewnić byt zarówno pielęgniarkom, środki zapewnić na funkcjonowanie szpitala, leki, bieżącą działalność. Te roszczenia finansowe muszą znaleźć zrozumienie, że nie mogą być bez końca - dodał Mateus Hen, wskazując iż nie pieniędzmi rozwiąże się ten problem, ale "dobrą organizacją pracy".

 

4 komentarzy

  • Link do komentarza Gnieznianin wtorek, 15 czerwca 2021 12:18 napisane przez Gnieznianin

    a jesli pacjent jest w stanie krytycznym? to wiozą go 60 km do Poznania? Raczej nie jest to wskazane...

    każdego może to spotkać, a ludzie tylko przyklepują jakby tak miało po prostu być, ciekawe jak ktoś przeżyje ten dramat czy też tak ochoczo machnie ręka...

  • Link do komentarza Monia poniedziałek, 14 czerwca 2021 19:48 napisane przez Monia

    szpital kase ma, tylko lekarzy nie ma, nie podpisał umowy na czas i teraz zwala się winę na sytuację przejściową, zapewne lekarz poszedł do innego szpitala, gdzie panują normalne warunki ludzkie, a nie stare układy i załatwianie spraw na ostatnią chwilę... chwilowe kłopoty. które trwają, trwają i są przyklepywane rozmowami na ostatnią chwilę...

  • Link do komentarza avalon poniedziałek, 14 czerwca 2021 18:25 napisane przez avalon

    Ten tzw szpital imienia czegoś tam to tak naprawdę pełniący w coraz bardziej ograniczonym stopniu podstawowe funkcje Gminny Ośrodek Zdrowia. Upadające, niedofinansowane oddziały, brak kadry, permanentny brak pieniędzy. W podobnej wielkością miastach szpitale pełnią ważną funkcję regionalną i mają znacznie szersze specjalizacje, znacznie więcej specjalistycznych oddziałów. Wystarczy zobaczyć jak wygląda szpital w Inowrocławiu, Ostrowie czy Wrześni - Gniezno to nawet nie przepaść, to depresja.

  • Link do komentarza Endriu poniedziałek, 14 czerwca 2021 13:46 napisane przez Endriu

    Najlepiej przyjmować pacjentów prywatnie to wtedy jest kasa!!!

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane