niedziela, 13 czerwca 2021 15:12

Problemy w lekarskiej obsadzie? Pacjenci trafili do innych szpitali

 

Pacjenci z intensywnej terapii mieli trafić do innych szpitali, gdyż w obsadzie zabrakło lekarza. Dyrekcja jednak sprawę widzi zupełnie inaczej.

O sytuacji, jaka wystąpiła kilka dni temu na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski, otrzymaliśmy informację pod koniec tygodnia. Jak nam przekazano, pacjenci z tego oddziału mieli zostać skierowani do innych placówek medycznych, gdyż nie było lekarzy, którzy mogliby się nimi zająć. 

Sprawę opisuje także poznańska Gazeta Wyborcza, która powołuje się na anestezjologów z Gniezna. Również i ona w tej sprawie informuje, że w minioną środę oddział miał zostać zamknięty, a pacjenci trafili do szpitali w innych miastach. Problemy mają wynikać z tego, że w ostatnich miesiącach ze szpitala odeszła część ww. lekarzy, którzy do tej pory zabezpieczali funkcjonowanie oddziału.

W tej sprawie rozmawialiśmy z dyrektorem Grzegorzem Sieńczewskim, który sprawę widzi nieco inaczej, niż informacje które do nas dotarły. Jak przekazał, oddział nie został zamknięty, tylko "ograniczono jego funkcjonowanie": - Sprawa wyglądała tak, że był przez kilka godzin problem z obsadą jednego dyżuru jednego lekarza - stwierdził. Potwierdził fakt, że w związku z tą sytuacją dwóch pacjentów zostało przewiezionych do innych placówek medycznych, dla ich bezpieczeństwa. Dodał też, że ostatecznie w grafiku w miejsce nieobecnego pojawił się w końcu inny lekarz. 

Dyrektor dał do zrozumienia iż ta wyjątkowa sytuacja urosła w jego opinii do rangi dużego problemu: - W związku z przenosinami szpitala, delikatnie też wygaszamy ten OIOM, natomiast rzeczywiście jest problem z obsadą przez jednego lekarza specjalistę, dlatego ograniczamy funkcjonowanie tego IOM-u - przyznał Grzegorz Sieńczewski i jak dodał, najbliższy dyżur ww. lekarza przewidziany w połowie tygodnia ma zostać zabezpieczony zastępstwem. Co jednak, jeśli do szpitala trafi przypadek wymagający intensywnej opieki medycznej? - Wszystko jest zabezpieczone, są lekarze dyżurni cały czas - stwierdził. Do sprawy wrócimy.

1 komentarz

  • Link do komentarza Maro niedziela, 13 czerwca 2021 18:28 napisane przez Maro

    Ktoś sobie robi żarty ? Czy ktoś tu nie rozumie, że chodzi o ludzkie życie ?

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane