czwartek, 20 maja 2021 09:45

7 lat więzienia dla sprawcy śmiertelnego wypadku

 

W czwartkowy ranek zapadł wyrok wobec Dominika G. - sprawcy wypadku latem ubiegłego roku, w którym zginęło dwóch jego kolegów.

W czwartek 20 maja w Sądzie Rejonowym w Gnieźnie odbyła się ostatnia odsłona postępowania wobec Dominika G. Przypomnijmy iż chodzi o wypadek, do którego doszło 26 lipca 2020 roku po godzinie 3 w nocy na drodze wojewódzkiej nr 194 w miejscowości Dziekanowice. Samochód marki Peugeot wypadł na łuku szosy i uderzył podwoziem w przydrożne drzewo, owijając się wokół niego. W pojeździe podróżowały trzy osoby - wszyscy trafili do szpitala. Dwóch z nich nie przeżyło i zmarli w kolejnych godzinach - mieli 17 i 19 lat. Kierujący autem 21-letni Dominik G. przeżył - miał ponad promil alkoholu w organizmie. Za spowodowanie tego wypadku groziło mu do 8 lat więzienia.

Wyrok wobec oskarżonego odczytała sędzia Katarzyna Czyżowicz-Szymańska. Dominik G. został skazany na 7 lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto orzeczone zostało wobec niego świadczenie w kwocie 10 tys. złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Trzem osobom z rodzin pokrzywdzonych musi także zapłacić po 30 tys. złotych każdej. Ponadto musi ponieść koszty sądowe.

- Naruszając umyślnie zasadę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, oskarżony doprowadził do wypadku, w którym śmierć poniosły dwie osoby. Uczynił to będąc w stanie nietrzeźwości, nadto niewątpliwie kierował pojazdem mechanicznym w ruchu drogowym będąc w stanie nietrzeźwości. Sąd wymierzył oskarżonemu Dominikowi G. karę 7 lat pozbawienia wolności, uznając taki właśnie wymiar kary za adekwatny do stopnia zawinienia oskarżonego, umyślnego naruszenia jednej z podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym - czytała w uzasadnieniu do wyroku sędzia Katarzyna Czyżowicz-Szymańska

Jak dalej dodała: - Młodość nie sprawia, że jesteśmy nieśmiertelni. Życie młodego człowieka tak samo jak śmierć jego rodziców czy dziadków nie wybacza błędów, a każde nasze zachowanie rodzi konsekwencje. Konsekwencją w zachowaniu oskarżonego, który wyczerpał znamiona dwóch przestępstw, jest śmierć dwojga młodych ludzi, którzy mieli przed sobą całe życie. Oskarżony odbędzie karę, opuści więzienie i wróci do swojej rodziny. Jego koledzy nie żyją. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności pod uwagę należy uznać, że wymierzona oskarżonemu kara jest karą sprawiedliwą, niewykraczającą poza rzeczywistą potrzebę i taką, która skutecznie zapobiegnie ponownemu powrotowi na drogę przestępstwa. 

Oskarżony, który był obecny na wszystkich rozprawach, a także na ogłoszeniu wyroku, przyjął sentencję  ze spokojem. Wyrok nie jest prawomocny. 

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego r. pr. Tomasz Dzionek po wszystkim przyznał: - Żaden wyrok nie zrekompensuje straty rodzin, które straciły osoby najbliższe. Trzeba brać pod uwage to, że Kodeks karny przewiduje tylko 8 lat pozbawienia wolności przy tego rodzaju przestępstwie. Prokurator proponował tutaj 5 lat pozbawienia wolności, ja jako pełnomocnik oskarżycieli - maksymalną karę. Śmiem twierdzić, że gdyby Kodeks karny przewidywał wyższą sankcję, to oskarżony dostałby zdecydowanie większy wyrok. Jego zachowanie niczego nie usprawiedliwia, a skutki tego zachowania są po prostu fatalne. 

 


Zobacz także pozostałe relacje z procesu:

"Żaden wyrok nie wróci mi życia dziecka"

"Nie czułem się pijany"

"To jest człowiek młody, nigdy nie karany, popełnił straszny błąd"

4 komentarzy

  • Link do komentarza Kasia Nowak poniedziałek, 24 maja 2021 09:50 napisane przez Kasia Nowak

    Wyrok absolutnie nie sprawiedliwy identyczna sytuacja nie pamiętam miejscowości ale ok Kłecka gowniaz zabij ojca swojego i dziewczynę a teraz śmieje się ze wszystkich i szydzi że zmarłych osób cały czas na wolności jak sobie jeździ tak nadal jeździ prawko nie zabrane identyczna sytuacja , kolejny wypadek brak prawa jazdy wjechał we Falkowie pod pociąg zabił babcie siostrę i malutkiego 3 letniego Kubusia nadal jeździ bez prawka i żadnych konsekwencji żal mi chłopaka powinni mu zabrać tylko prawko na zawsze nawiązkę pieniężna zapłacić i na weekendy skierować do chospicjum pupy podcierac osoba po wypadkach . A karani za wypadki po alko lub drągach to powinni osoby które były czezwe i pozwoliły osobie nietrzeźwej wsiąść za kierownicę

  • Link do komentarza Janek czwartek, 20 maja 2021 22:33 napisane przez Janek

    Gdzie ta sprawiedliwość ?

  • Link do komentarza Stefan czwartek, 20 maja 2021 15:03 napisane przez Stefan

    Jeden aspekt resocjalizacji już jest - zdjął dresik i dali mu koszulę... 7 lat... rok prawie już odsiedział, to za 2 lata wyjdzie "za dobre sprawowanie". Za następnych 5 będzie starał się o odzyskanie "prafka". Ciekawe co spowodowało, że nie dostał 8 lat? Jednak gdyby odsiedział w całości zasądzony wyrok, to kara jest dotkliwa i sprawiedliwa.

  • Link do komentarza Kibic czwartek, 20 maja 2021 14:06 napisane przez Kibic

    Brak słów. Życzę wytrwałości rodziną zmarłych na resztę życia.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane