O zdarzeniu informowaliśmy w minioną sobotę 15 maja wieczorem. Wówczas donosiliśmy, że na ul. Kujawskiej na os. Arkuszewo w Gnieźnie prowadzone są działania policji. Według naszych ustaleń miało dojść do zgonu mężczyzny, do którego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.
Jak się okazuje, zwłoki 55-latka znajdowały się na terenie nieogrodzonej posesji w pobliżu nieruchomości, w której zamieszkiwał ów mężczyzna.
- Na podstawie czynności przeprowadzonych bezpośrednio na miejscu zdarzenia przez okres weekendu ustalono, że zmarły w czasie poprzedzającym zgon spożywał alkohol ze swoim sąsiadem i został ujawniony już jako nieżyjący przed budynkiem zamieszkiwanym przez owego sąsiada. Zwłoki pokrzywdzonego nosiły ślady obrażeń, przede wszystkim w obrębie głowy - informuje prok. Małgorzata Rezulak-Kustosz z Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie. Sąsiad denata został w związku z tym zatrzymany jeszcze w sobotę.
W poniedziałek rano odbyła się sekcja zwłok 55-letniego gnieźnianina. W jej trakcie stwierdzono, że przyczyną zgonu nie są obrażenia ujawnione na głowie pokrzywdzonego, ale jednego z organów wewnętrznych. - Uraz według biegłych mógł powstać w mechanizmie czynnym tzn. w wyniku działania osób trzecich, ale też w mechanizmie biernym np. w wyniku działania samego pokrzywdzonego np. upadku - przekazała prokurator.
Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - nie przyznał się on do niego. Zaprzeczył, by spowodował obrażenia u poszkodowanego, które mogły skutkować jego zgonem. Mężczyzna nie został aresztowany i po przesłuchaniu zwolniono go do domu. Postępowanie w sprawie trwa.