Sprawa miała swój początek w połowie ubiegłego roku, kiedy to pomiędzy mieszkańcami Gniezna w formie elektronicznej zaczęły krążyć zdjęcia kilku stron listy z adresami. Należały one do osób, które aktualnie znajdowały się w kwarantannie i wobec których należało zachować środki ostrożności w bezpośrednim kontakcie. Już wówczas pojawiały się spekulacje co do tego, skąd mogło dojść do wycieku danych, naruszających przepisy RODO. 

W toku postępowania prowadzonego przez organy śledcze ustalono, że źródłem wycieku była spółka Urbis, której pracownik opublikował wspomniane listy. W tej sprawie w listopadzie ub. roku informowano o naruszeniu RODO z podaniem szczegółów całego zdarzenia: - W dniu 17.03.2020 r. wyżej wskazany wykaz, w formie wydruku, obejmujący adresy administracyjne około 285 lokali/posesji na dzień 16.04.2020 r., w wyniku braku należytego nadzoru osoby odpowiedzialnej za jego zabezpieczenie, został skopiowany (utrwalony w postaci zdjęcia) przez jednego z pracowników Spółki, który następnie tak wykonane zdjęcia udostępnił co najmniej jednej osobie - czytaliśmy w zawiadomieniu spółki Urbis w listopadzie 2020 roku. 

Obecnie, jak informuje Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, 30 marca 2021 roku do Sądu Rejonowego w Gnieźnie trafił akt oskarżenia wobec Przemysława S., podejrzewanego o przestępstwo nieuprawnionego przetwarzania danych osobowych. Z uwagi na sporą grupę osób, które mogą się czuć pokrzywdzone w tej sprawie, wydano specjalny komunikat.

- Modus operandi oskarżonego polegał na nieuprawnionym udostępnieniu w kwietniu 2020 roku w Gnieźnie za pośrednictwem komunikatora internetowego Messenger listy zawierającej dane o miejscu zamieszkania osób odbywających kwarantannę w związku z zagrożeniem epidemiologicznym na terenie powiatu gnieźnieńskiego - informuje Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jak dalej zawarto w komunikacie, do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego, każdy czujący się pokrzywdzony w powyższej sprawie, na rozprawie głównej może złożyć oświadczenie, że będzie działał w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Do zakończenia procesu osoba poszkodowana może też złożyć wniosek o naprawienie wyrządzonej szkody w całości lub części, a także zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Do sprawy wrócimy.