Do obu zdarzeń doszło jeden po drugim, tuż po godzinie 11. Najpierw przy ul. Kościuszki w Trzemesznie do jednej z osób, która doznała nagłego problemu zdrowotnego, nie można było zadysponować karetki pogotowia - nie było w tym czasie wolnej. W to miejsce wezwano zastęp OSP Trzemeszno, a na miejsce skierowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Poznania, który lądował na jednym z parkingów na terenie miasta. Po udzieleniu pomocy medycznej przez zastęp OSP, pacjent został przekazany medykom.
Niemal w tym samym czasie podobna sytuacja miała miejsce w Lubiniu, kilka kilometrów od Trzemeszna. Tym razem poszkodowanym był mężczyzna z nagłym zatrzymaniem krążenia - na miejsce przedysponowany został zastęp JRG Gniezno, który jechał w kierunku Trzemeszna do pierwszego zdarzenia. Również i w tym przypadku, z uwagi na brak wolnej karetki, wezwany został śmigłowiec LPR, który przyleciał do Lubinia aż z Bydgoszczy. Niestety, mimo starań ratowników, nie udało się uratować mężczyzny, u którego stwierdzono zgon.