Trzytygodniowy termin zgłaszania się do konkursu na oddział neurologiczny i leczenia udarów, który ogłosił Narodowy Fundusz Zdrowia, zbliżył się do końca. Pracownicy szpitala "Dziekanka" zdecydowali się jeszcze zabrać głos, wyrażając swoje obawy nie tyle, co o własne miejsca pracy, ale bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców powiatu gnieźnieńskiego.
Jako pracownicy oddziału neurologii i leczenia udarów w Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” im. Aleksandra Piotrowskiego w Gnieźnie, obawiamy się, że naszych oddziałów po 75 latach istnienia może zabraknąć w powiecie gnieźnieńskim. My cały czas jasno i wyraźnie deklarujemy chęć oraz wolę przejścia do Szpitala Pomnik w przypadku wygrania konkursu przez ten podmiot. Co więcej, otrzymaliśmy zapewnienie ze strony Szpitala Pomnik, że nasze zatrudnienie w tym podmiocie będzie możliwe. Nasze stanowisko przedstawiliśmy także Dyrektorowi Szpitala „Dziekanka” - informują w wystosowanym oświadczeniu. Jak dalej zawarto, ich zdaniem nikt z osób odpowiedzialnych za obecną sytuację nie myśli o dobru osób, które potrzebują lub będą potrzebować tak specjalistycznej pomocy: - Jako ludzie niosący pomoc chcemy być poza podziałami politycznymi i tym bardziej jest dla nas bolesne, że mimowolnie musimy być ich częścią. Czujemy, że nikt nie myśli o pacjentach, ani o nas. Żyjemy w ogromnym stresie, napięciu i niepewności udzielając nadal pomocy pacjentom, którzy aktualnie przebywają na oddziale. Wierzymy, że jedynie wspólne i zgodne działanie może pomóc w dalszym świadczeniu przez nas pomocy w Gnieźnie. Zwracamy się z prośbą o wszelką możliwą pomoc, aby oddziały mogły dalej pozostać w Gnieźnie. Obecnie zbierane są m.in. podpisy pod petycją on-line w tej sprawie.
Wsparcie prawne pracownikom oddziału neurologii i leczenia udarów zapewnia adwokat Marta Stefańska i adwokat Dawid Łuczak z kancelarii Łuczak & Stefańska Kancelarie Adwokackie. Jak wyjaśnia adwokat Marta Stefańska, w chwili obecnej obawy pracowników oddziału neurologii i leczenia udarów budzi przede wszystkim to, iż są wieloletnimi pracownikami Szpitala „Dziekanka”, a ich przyszłość na ten moment nie jest jasna.
- Kontrakt na prowadzenie tych dwóch oddziałów przez Szpital Dziekanka kończy się z dniem 31 maja 2021 roku, a większość z pracowników ma 3-miesięczny okres wypowiedzenia umów o pracę. Żaden pracownik nie otrzymał wypowiedzenia umowy o pracę. Dyrektor Szpitala „Dziekanka” wprost mówi, że dalsze zatrudnienie wszystkich pracowników z tych dwóch oddziałów w Szpitalu „Dziekanka” nie będzie możliwe. Ewentualne przejście pracowników wymaga porozumienia obu podmiotów, co do którego osiągnięcia oczywiście nie ma żadnej pewności - mówi adw. Marta Stefańska.
Adwokat Dawid Łuczak dodaje, że pracownicy chcą zwrócić się do NFZ z pisemną prośbą o wydłużenie konkursu, aby zwiększyć szanse dla Szpitala Pomnik Chrztu Polski na ewentualne przejęcie tych oddziałów: - Pozostaje niezrozumiałe, dlaczego dyrektor Szpitala „Dziekanka” niejako faworyzuje Szpital we Wrześni w rozmowach z pracownikami. Wbrew twierdzeniom Pana Dyrektora, deklaracje ze strony Szpitala Pomnik wobec pracowników i ich ewentualnego przejścia zostały złożone - mówi.