W placówce przy ul. św. Jana, gdzie znajduje się oddział zakaźny, wciąż pojawiają się nowi pacjenci. Niemniej, dyrekcja Szpitala Pomnik Chrztu Polski informuje, że sytuacja jest wciąż zmienna, choć wydaj się iż się unormowała.
- Obecnie mamy 38 osób na oddziale zakaźnym, a więc mniej niż zwykle. Odnotowaliśmy 3 zgony od zeszłego tygodnia, a do tej pory było to w granicach 7-10. Zawsze to jednak o 3 za dużo, ale patrząc na poprzednią statystykę, to jest nieco lepiej. Obecnie też 2 osoby z personelu przebywają w izolacji - przyznał dyrektor Grzegorz Sieńczewski.
Jak dalej dodał, wyraża nadzieję iż taka sytuacja się utrzyma i z tygodnia na tydzień będzie lepiej: - Patrząc jednak na to, co się dzieje w innych krajach to obawiam się, że to może być tylko chwilowa poprawa i może być niestety gorzej. Z informacji medialnych w Portugalii sytuacja jest dramatyczna, także obawiam się, że do nas też ta kolejna fala może dotrzeć. Dlatego cały czas proszę o czujność i ostrożność w tym zakresie.