Planowany na 2021 rok budżet zakłada dochody w wysokości 336.930.768,29 zł w tym bieżące w kwocie 319.262.665,29 zł oraz majątkowe w kwocie 17.668.103. Wydatki ustalono na kwotę 342.276.954,29 zł w tym bieżące w kwocie 314.468.939,29 zł oraz majątkowe w kwocie 27.808.015 zł. Tym samym planowany deficyt budżetu miasta w 2021 roku ma wynieść 5.346.186 zł. Założenia ostatnich zmian do projektu budżetu na 2021 rok przedstawiła pokrótce skarbnik Ewa Gawrych, a następnie nieco bardziej dokładnie prezydent Tomasz Budasz na początku procedowania uchwały.
- Budżet 2021 roku to budżet trudny, ale zarówno dynamiczny, ambitny i proinwestycyjny. Naszym obowiązkiem jako Miasta jest nie przestawać inwestować, tak, aby przedsiębiorcy naszego miasta, lokalni ale i ponadregionalni, mieli możliwość rozwijania dalej swoich firm, a co za tym idzie płacenia podatków i zatrudniania osób. Jest to budżet, który niesie ze sobą pewną niepewność i który można z drugiej strony nazwać śmiało "elastycznym". Nie wiemy bowiem jak będzie wyglądała sytuacja makroekonomiczna i jak pandemia odciśnie swoje piętno na gospodarce zarówno krajowej, jak i lokalnej. Przede wszystkim myślę tu o udziałach w podatku PIT, CIT i podatkach lokalnych - przekazał prezydent Tomasz Budasz. Jak dodał, za ostatnie 11 miesięcy wpływy z podatków były o 6% niższe (ok. 4 mln złotych) niższe. Następnie dodał, że w 2021 roku nie są zakładane podwyżki opłat lokalnych tj. podatku od nieruchomości, stawek za śmieci, opłat za strefę parkowania czy biletów MPK.
Następnie przyszedł czas na wyrażenie opinii klubów radnych: - Biorąc pod uwagę budżet zwracamy uwagę przede wszystkim na to, co jest zapisane sumarycznie w kolejnych kwotach, natomiast wiemy, że tymi pieniędzmi są konkretne działania. To nie jest budowanie konta miasta, ale działanie na rzecz jego mieszkańców - stwierdził radny Dariusz Banicki z klubu Koalicji dla Pierwszej Stolicy, wymieniając następnie wybrane punkty projektu budżetu i wskazując jego zalety: - Reasumując, można powiedzieć iż budżet Miasta Gniezna na 2021 rok został precyzyjnie oszacowany i jego realizacja nie powinna nastręczać trudności i na pewno nie budzi z naszej strony żadnych obaw. Daje poczucie bezpieczeństwa finansowego i choć zakłada znacznie mniejsze nakłady inwestycyjne niż w latach poprzednich, to jest to jednak suma dość pokaźna, gdyż zawiera 10% planowanych wydatków - mówił.
Następnie głos zabrał radny Paweł Kamiński z klubu Prawa i Sprawiedliwości: - Widać, że główny kreator tego budżetu wziął sobie za zadanie, powiedziałbym odważnie, "trwanie", poza tymi projektami, które już dawno temu były zapowiadane. Boję się, że patrząc na ten budżet, nie ma chęci podjęcia się jakiegokolwiek wyzwania, by stworzyć gatunkowo duży i twardy projekt, który nasze miasto by rozwinął, przenosząc nasze miasto na inną, wyższą półkę rozwoju, a mieszkańcom w znaczący sposób ułatwiłby życie - stwierdził, wskazując iż budżet na 2021 rok jest "budżetem małych kroków": - W odniesieniu do sąsiednich miast podobnej wielkości, to z tymi inwestycjami możemy zostawać w tyle - stwierdził i później dodał: - Ten budżet pokazuje, że urząd lubi robić to, co oko mieszkańca wyłapuje w pierwszej kolejności najchętniej, a zatem parki, skwerki, place zabaw, skateparki. Można by to jeszcze rozwinąć. Od strony technicznej i rachunkowości budżet jest bez zarzuty, ale papier to nie rzeczywistość, a ta pokazuje wiele rażących błędów, niedopatrzeń i zaniedbań - mówił radny, wskazując m.in. na wynajem auta dla Urzędu Miejskiego zamiast kupowania (w porównaniu do Starostwa Powiatowego), błędach przy realizacji niektórych zadań na drogach, rosnącym kosztem dbania o zieleń miejską, kosztach powstania basenów letnich czy tworzenia dodatkowego etatu w MOK-u dla byłej rzeczniczki prasowej Magistratu.
Po tym swoje stanowisko wyraził radny niezrzeszony Janusz Brzuszkiewicz: - Założenia budżetowe przyjęte i przedstawione przez pana prezydenta są w mojej ocenie wyważone i ostrożne. Założenia działań inwestycyjnych nie pokrywają się do końca z moimi priorytetami, ale chcę powiedzieć, że duże środki przeznaczane są w tym budżecie na utrzymanie zieleni, która jest oczywiście ważna, ale zapominamy o infrastrukturze typu kanalizacja. Ktoś powie, że to kwestia priorytetu PWiK, ale ja uważam, że przy takich pewnych działaniach Miasto będzie musiało za niedługi czas myśleć o tym, by wspierać działania związane z infrastrukturą - mówił radny, dodając iż mimo to będzie głosował za budżetem.
Ostatecznie w głosowaniu na 20 obecnych w zdalnych obradach (pełen skład - 23) za przyjęciem budżetu było 16 radnych. 4 działaczy wstrzymało się od głosu.