Pomimo informacji, że w tym tygodniu można spodziewać się opadów śniegu, wciąż wielu kierowców lekceważy zimową aurę, zapewne zwodzeni poprzednimi, bezśnieżnymi sezonami. Tym razem jednak zima w naszym regionie dała znać o sobie i w zasadzie sparaliżowała drogi w całym regionie.
Już godzinę po rozpoczęciu opadów zaczęły się blokować pierwsze ulice dojazdowe do dróg łączących obie części miasta. W pewnym momencie stanęła ul. Słoneczna, Osiniec, al. Reymonta, a korek na ul. Konikowo ciągnął się od ul. Pod Trzema Mostami aż do straży pożarnej na ul. Chrobrego. W zachodniej części Gniezna stała ul. Kostrzewskiego i przyległe ulice, a ul. Dalkoska blokowała się w obie strony, przy czym na podjeździe w kierunku centrum spowodowane było to samochodami, które nie posiadały zimowych opon. Ta ostatnia kwestia wielokrotnie dała o sobie znać na różnych odcinkach ulic, szczególnie na wzniesieniach. W bardzo krótkim czasie do zakładów wulkanizacyjnych zaczęli się zgłaszać spóźnialscy w celu zmiany ogumienia kół w swoich autach.
Poza dachowaniem samochodu osobowego, do którego doszło na drodze między Gnieznem a Zdziechową w czwartek około godziny 13 (zobacz więcej), doszło także do zdarzenia drogowego w rejonie Kiszkowa w Pawłowie Skockim. Poza tym mieszkańcy informowali nas o wielu innych kolizjach na terenie powiatu m.in. w kilku punktach na terenie Gniezna, a także w Szczytnikach Duchownych, Witkowie czy okolicach Czerniejewa. Nie obyło się też bez sytuacji, kiedy samochody w trakcie hamowania zjeżdżały z drogi do rowu.
Sytuacja ma się unormować już w piątek, kiedy spodziewane są dodatnie temperatury, a także są mniejsze szanse na jakiekolwiek opady.
zdjęcia nadesłane oraz OSP Kiszkowo