Do zdarzenia doszło 3 listopada, przed godziną 16 na wysokości Jankówka. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, kierujący samochodem ciężarowym nie wyhamował i uderzył w poprzedzającego go Forda, którym podróżowała matka z dwójką dzieci. W wyniku silnego uderzenia mniejsze z aut przemieściło się na jezdni.
Na miejsce zdarzenia przybyła policja oraz zespół ratownictwa medycznego - wówczas okazało się, że jedno z dzieci odniosło poważne obrażenia ciała i zadecydowano o wezwaniu śmigłowca LPR, które zabrało je do szpitala w Poznaniu. Do lecznicy w Gnieźnie skierowano drugie z dzieci - kierująca nie odniosła poważniejszych obrażeń.
Na czas prowadzonych działań droga krajowa została zablokowana. Dokładne okoliczności zdarzenia ustali policja.
Oficjalna notatka policyjna:
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji kierujący samochodem ciężarowym marki Scania, 38-letni letni obywatel Ukrainy jadąc od strony Gniezna w kierunku Lulkowa na prostym odcinku drogi nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim samochodu marki Ford C-Max (kierowanego przez 37-letnią gnieźniankę) i uderzył w jego tył.
Pasażerka forda, 10-letnia gnieźnianka z poważnymi obrażeniami ciała została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Poznaniu. Kierująca tym pojazdem i 10-letni pasażer został zabrani do szpitala w Gnieźnie, gdzie po przebadaniu przez lekarza okazało się, że kobieta nie odniosła obrażeń, natomiast dziecko doznało lekkich obrażeń nogi.
Jak ustalili policjanci wydziału ruchu drogowego uczestnicy byli trzeźwi.
Decyzją prokuratury 38-latek został zatrzymany celem przeprowadzenia z nim dalszych czynności procesowych.
Za miejscem zdarzenia, w kierunku Lulkowa prowadzone były prace drogowe prawidłowo oznakowane – ruch odbywał się wahadłowo.