wtorek, 27 października 2020 15:36

Wezwali karetkę do DPS, ale tej nie wysłano. Podopieczny zmarł

 
Wezwali karetkę do DPS, ale tej nie wysłano. Podopieczny zmarł źródło: Google Street View

W minioną niedzielę do Domu Pomocy Społecznej wezwano karetkę - tej jednak nie wysłano. Kilka godzin później 73-letni mężczyzna zmarł.

Sytuacja miała miejsce w Domu Pomocy Społecznej im. Małżonków Terakowskich przy ul. Wrzesińskiej w Gnieźnie. O jej przebiegu informuje dzisiaj TVN24, który podał, że w minioną niedzielę 25 października w południe do ośrodka wezwana została karetka. 73-letni podopieczny miał wysoką temperaturę, a także płytki oddech i boleści. 

Osoba dyżurująca przy numerze 112 w Koninie miała jednak zdecydować, by nie wysyłać karetki do pacjenta. Wobec tego pracownice DPS skontaktowały się z poradnią nocną i świąteczną, a dyżurny lekarz udzielił porady. Niestety - w nocy 73-letni mężczyzna zmarł.

- Do godziny 3 z DPS nie wykonano kolejnego telefonu informującego o ewentualnie pogarszającym się stanie zdrowia mieszkańca. Zgon nastąpił między godziną 3 a 4 - poinformowała TVN24 wicestarosta Anna Jung. Zmarły 73-latek miał mieć choroby współistniejące, jednak żaden z testów nie wykazał, by był zakażony koronawirusem. 

TVN24 nie udało się ustalić w Wielkopolskim Centrum Ratownictwa Medycznego w Koninie, dlaczego dyspozytornia nie zdecydowała się wysyłać karetki do pacjenta - stacji nie udzielono w tej sprawie odpowiedzi. 

 

5 komentarzy

  • Link do komentarza Łukasz... środa, 28 października 2020 15:00 napisane przez Łukasz...

    A z jakiej racji Konin decyduje o służbach ratowniczych w Gnieźnie? Paranoja... Mnie o mało co pęknięty wyrostek nie zabił bo jakaś pinda z Konina nie wiedziała gdzie jest Wełnica. Na środku drogi w aucie mnie to spotkało. Na szczęście żyję i nie dzięki temu centrum z Konina.

  • Link do komentarza Teresa wtorek, 27 października 2020 20:52 napisane przez Teresa

    Do mojej mamy też nie wezwano karetki w odpowiednim czasie , po awanturze którą zrobiłam karetka przyjechała ale ratownik stwierdził że nie ma podstaw do zabrania mamy.Po kolejnej awanturze drugi raz wezwana karetka mamę zabrała ,byla w ciężkim stanie .Po kilku dniach mama odeszla .

  • Link do komentarza obywatel RP wtorek, 27 października 2020 16:59 napisane przez obywatel RP

    Bo dzis liczy się covid i nic wiecej

  • Link do komentarza Obserwator wtorek, 27 października 2020 16:52 napisane przez Obserwator

    Ludzie mają umierać i tyle na temat.Kataniorze czyli księża ręce zacierają będzie biznes!

  • Link do komentarza Stefan12 wtorek, 27 października 2020 15:40 napisane przez Stefan12

    Od teraz tak już będzie. Do chorych nie będą przyjeżdżać karetki, bo nie mają dokąd ich zawozić.

    Umierać ludzie będą w domach.

    Pozdrawiam covidiotów.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane