Po raz kolejny w ostatnim czasie środowiska lewicowe zorganizowały manifestację, która ma być sprzeciwem wobec zaostrzenia przepisów aborcyjnych w kraju. Na wydarzeniu, które odbyło się w niedzielny wieczór przed Pałacem Prymasowskim, przybyło znacznie więcej osób niż w miniony piątek, kiedy protestowano pod biurem poselskim Zbigniewa Dolaty oraz na Rynku.
Tym razem uczestnicy manifestacji zdecydowali głośno dać o sobie znać pod siedzibą Kurii Metropolitalnej, która jest główną siedzibą archidiecezji gnieźnieńskiej. Na początku doszło też do przepychanki - na miejscu pojawili się przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej z antyaborcyjnym transparentem, który został im wyrwany i kilkukrotnie kopnięty. Wówczas wywiązała się krótka szarpanina, a na miejscu musiała interweniować policja. W dalszej części protestu odbyło się bez incydentów - uczestnicy stawiali znicze, wieszaki a na końcu także różne slogany przed bramą prowadzącą do Pałacu Prymasowskiego.
Zdaniem służb w manifestacji wzięło udział około 400 osób.