Mimo iż od północy mają zacząć obowiązywać przepisy dotyczące zakazu organizowania zgromadzeń publicznych powyżej 5 osób, w piątkowy wieczór na ul. Moniuszki pojawiło się sporo ludzi. Wszyscy przyszli, by pod kamienicą, w której mieści się biuro poselskie Zbigniewa Dolaty wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego dot. przepisów antyaborcyjnych.
Jeszcze w miniony czwartek w godzinach wieczornych na miejscu pojawiła się spontanicznie grupa osób, która przyszła z wieszakami oraz zniczami, by w ten sposób zamanifestować swoje niezadowolenie z tytułu zaostrzenia przepisów. Po wszystkim poseł Zbigniew Dolata, komentując cały protest, zamieścił komentarz z prywatnego konta na jednym z profili na Facebooku "Cała ta zgraja pod moim biurem przypomina małpy w ZOO... Oj zagalopowałem się... Przepraszam małpy... One mają znacznie większy iloraz inteligencji". Wpis ten wzbudził falę negatywnych emocji pod adresem parlamentarzysty, choć on sam broni się iż jego komentarz był znacznie łagodniejszy i mniej wulgarny w swojej treści niż wpisy innych osób, które atakowały koalicję rządzącą oraz Trybunał Konstytucyjny. Posłanka Paulina Hennig-Kloska poinformowała przy tym w piątkowe popołudnie, że prywatny komentarz posła zgłosi do Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej.
Jednocześnie środowiska lewicowe, które zorganizowały protest w czwartkowy wieczór, zapowiedziały iż w piątek spotykają się w tym samym miejscu na wydarzeniu "Spacer do Lata", nawiązując bezpośrednio do kolejnej manifestacji pod biurem Zbigniewa Dolaty. O umówionej porze na ul. Moniuszki zebrało się około sto osób, które pod tablicą z nazwą biura poselskiego zapaliły znicze, zawiesiły wieszaki lub zostawiły slogany z hasłami.
Następnie wszyscy udali się "spacerem" na Rynek, gdzie kontynuowano manifestację - wygłoszono kilka przemówień oraz skandowano różne hasła. Po tym protestujący udali się jeszcze na teren przed Kurią Metropolitalną, gdzie jednak zachowano już ciszę. Obecna na całym wydarzeniu policja apelowała jedynie o zachowywanie dystansu społecznego - według służb w manifestacji uczestniczyło ponad sto osób.