Wszystkie zgody uzyskane, a same prace przy realizacji monumentu już trwają. 26 września 2020 roku, w setną rocznicę zakończenia Bitwy nad Niemnem, którą zadano ostateczny cios wojskom bolszewickim w trakcie wojny, przy ul. Chrobrego zostanie odsłonięty pomnik upamiętniający wydarzenia sprzed wieku.
- Ten rok jest trudny na świętowanie ważnych rocznic, gdyż koronawirus nie sprzyja tego typu przedsięwzięciom. Pierwsze rozmowy rozpoczęliśmy w marcu, ale potem ten czas trochę to wygasił, ale ponownie zaczęliśmy działać na przełomie czerwca i lipca. Pierwsze pisma poszły do urzędów w lipcu i nie ukrywam, że chcieliśmy zdążyć z odsłonięciem na setną rocznicę Bitwy Warszawskiej, ale stwierdziliśmy iż bitwą koronującą wysiłek militarny naszych przodków, a więc Bitwa nad Niemnem, jest również świetną okazją by dokonać odsłonięcia - przekazał Maciej Chosiński, inicjator całego przedsięwzięcia. Jak dodał, komitet spotkał się z życzliwością wielu osób oraz przychylnością władz.
Sama kolumna ma mieć wysokość ponad 4 metrów, zwieńczona będzie orłem wojskowym wykonanym z granitu według wzoru z 1919 roku. Sama kolumna, również z granitu, stanie na podstawie bloku granitowego z inskrypcją. Całość wykonywana jest z własnych, prywatnych środków komitetu.
- Jesteśmy na ostatniej prostej, otrzymaliśmy wszystkie zgody i dokumenty potrzebne do postawienia kolumny. Chcielibyśmy zaprosić wszystkich mieszkańców na tę uroczystość, która odbędzie się w sobotę 26 września. Rozpocznie się mszą świętą w kościele garnizonowym o godzinie 17, po czym odbędzie się odsłonięcie kolumny. Splendoru wydarzeniu doda asysta wojska oraz obecność grup rekonstrukcyjnych - poinformował Paweł Kamiński.
- Zapraszamy na to wydarzenie wszystkich mieszkańców, także tych, którzy protestowali świadomie lub nieświadomie. Czytając niektóre komentarze poruszyłem się, że dzisiaj bardzo często ulegamy emocjom i nie sprawdzamy tego, co jest napisane. Nie można się wyrażać z tak wielką ignorancją, mówiąc iż była to bitwa warszawska czy wojna, która nie dotyczyła Gniezna czy Wielkopolski. To była wojna o granice państwa polskiego. Gdybyśmy nie zatrzymali wtedy bolszewików w 1920 roku, nie byłoby Polski. W tej wojnie wzięły udział oddziały z Wielkopolski. Leżą oni nie tylko przy ul. Witkowskiej, ale także na ziemi lwowskiej, okolicach Wilna i na całej przestrzeni frontu litewsko-białoruskiego. To są setki mogił. Z samego 3 Pułku Ułanów, który wyruszył z Gniezna, wróciło sto szabel z tysiąca żołnierzy. Ktokolwiek mówi o tym, że to nie była wojna gnieźnian, to jest kompletnym ignorantem i lepiej, żeby się nie odzywał na te tematy. Nam zależy na tym, by oddać hołd właśnie w stulecie - przyznał Robert Gaweł, dodając iż wszyscy mają za co dziękować tym, którzy oddali swoje życie sto lat temu. Jak przyznał, wbrew temu co napisano w petycji, nikt nie usunął żadnego drzewa, ale sam komitet zobowiązał się do wykonania nasadzeń na terenie cmentarza w kwaterze żołnierzy Wojska Polskiego.
- Podejście Urzędu Miasta, Starostwa, konserwatora miejskiego i wojewódzkiego, w finale naszych rozmów okazał się bardzo pozytywny i przyjazny. Możemy na koniec powiedzieć, że wszystko się pozytywnie zakończyło - mówił Krzysztof Gronikowski. Jarosław Szczepański dodał: - Jako mundurowy emeryt chciałbym zaprosić w szczególności wojskowych emerytów, rencistów, by przyszli na uroczystości i uczestniczyli z nami w tym wydarzeniu.
