czwartek, 27 sierpnia 2020 17:26

Zmiany w ruchu w centrum Gniezna - można zgłaszać uwagi

 

Urząd Miejski poinformował o zmianach w układzie komunikacyjnym w centrum Gniezna, które miałyby zostać wprowadzone w nieodległej przyszłości - najpierw jednak w tej sprawie mogą się wypowiedzieć mieszkańcy.

Zgodnie z informacjami, które przekazaliśmy na początku sierpnia br., Urząd Miejski przedstawił założenia zmian w kładzie komunikacyjnym, który obejmie Rynek oraz część ulic w centrum Gniezna. Jak przekazał Magistrat w przesłanym komunikacie: - W związku ze wzrostem natężenia ruchu pojazdów, koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego oraz poprawy estetyki i dostępności dla zwiedzających, Urząd Miejski w Gnieźnie rozpoczyna przygotowania do ewentualnych zmian w organizacji ruchu w ścisłym, historycznym centrum miasta. Ich główną ideą jest spowolnienie ruchu oraz utworzenie większej przestrzeni dla ruchu pieszych i rowerzystów - poinformowano.

Podstawową proponowaną zmianą jest wyłączenie z ruchu przejazdu przez Rynek z ul. Dąbrówki do ul. Farnej. Pozostać ma jedynie możliwość wjazdu tylko dla upoważnionych pojazdów – przede wszystkich mieszkańców dojeżdżających do swoich posesji oraz (w określonych godzinach) dostaw towarów.

Szczegółowe, proponowane zmiany mają dotyczyć:

  • zmiany godzin dostaw towarów w strefie wyłączonej z ruchu z godz. od 6.00 do godz. 10.00 oraz z godz. od 18.00 do godz. 22.00, na okres od godz. 6.00 do godz. 12.00,
  • zmniejszenia ruchu na tzw. przelotce na Rynku poprzez dostawy towarów od ul. Dąbrówki, dostawy towarów na ul. Chrobrego (deptak) i ul. Rzeźnicką od strony ul. Mieszka I,
  • kontroli wjazdu do strefy wyłączonej z ruchu w postaci monitoringu tablic rejestracyjnych i/lub zastosowania chowanych w nawierzchnię słupków,
  • na ul. Franciszkańskiej (od ul. Dąbrówki do Rynku) i ul. św. Wojciecha (od ul. Tumskiej do ul. Seminaryjnej) wyznaczenie strefy zamieszkania, w której pieszy będzie miał pierwszeństwo przed pojazdem a parkowanie dozwolone będzie tylko w wyznaczonych miejscach,
  • zmiany kierunku ruchu na ul. Zielony Rynek dla umożliwienia wjazdu na ul. Warszawską na wysokości ul. Rzeźnickiej,
  • wprowadzenia jednego kierunku ruchu na ul. Mickiewicza na odcinku od ul. Mieszka I do ul. Warszawskiej,
  • zmiany kierunku ruchu na ul. Grzybowo na odcinku od ul. Dąbrówki do ronda Chrztu Polski oraz dalej w górę, na ul. Krzywe Koło do ul. Dąbrówki,
  • utworzenia wzdłuż ul. Warszawskiej kontrapasa (pas na ulicy jednokierunkowej, przeznaczony dla ruchu rowerów w kierunku przeciwnym do obowiązującego pozostałe pojazdy – schemat przedstawiamy na załączonej ilustracji),
  • wprowadzenia elementów uspokojenia ruchu typu: wyniesione przejścia dla pieszych, wyniesione skrzyżowania, mini ronda.

Wobec powyższego Magistrat prosi mieszkańców, użytkowników dróg i pozostałych o zgłaszanie swoich propozycji, uwag na adres mailowy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. w terminie do 18 września.

Po analizie zgłoszonych wniosków przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne z mieszkańcami. Ich termin, przedmiot samych konsultacji i formę uzależniamy od ilości opinii i zgłoszeń na tym etapie sondowania opinii publicznej. Urząd zachęca do włączenia się do tej debaty.

  

35 komentarzy

  • Link do komentarza Do avalon poniedziałek, 07 września 2020 14:58 napisane przez Do avalon

    Jaki jest sens pisać tak dużo, skoro to kompletne dyrdymały?

    Idąc twoim tokiem myślenia przyczyną znacznego ruchu samochodowego w centrum jest deptak na Chrobrego i brak przejazdu Tumską.

    Otóż nie. Nie trzeba być geniuszem by zrozumieć, że Rynek nie ma funkcji tranzytowej do Warszawskiej. Pojazdy przejeżdżające przez rynek w głównej mierze robią to dla szpanu bądź w poszukiwaniu miejsc parkingowych o które na Warszawskiej trudno.

    A już pisanie o zwiększeniu ilości spalin przez zamknięcie rynku to kompletne bzdury.

  • Link do komentarza Artur Tiger Wiernowolski niedziela, 06 września 2020 09:57 napisane przez Artur Tiger Wiernowolski

    A dlaczego nie zrobić okrągłego targowiska na rynku? Takie małe kafejki-pawilony, mniej wiecej metrazowo w środku 3x jak na nowym targiowsku. W środku tą naszą nieszczęsną fontannę zmienić. Dać rośliny całoroczne i ławki wokół niej. Ożywiło by handel, ludzie mogliby wypić kawkę, zjeść coś i odpocząć. Imprezy bylyby na placu św Wojciecha, a rynek w koncu by ruszył i byłby rynkiem, a nie cmentarzem.

  • Link do komentarza Marek sobota, 05 września 2020 11:49 napisane przez Marek

    JAK TAK to proponuję zrobić z ulicy Farnej również DEPTAK . I w takim wypadku i na tej ulicy także dla mieszkańców powinien być ZABRONIONY POSTÓJ. A w to miejsce niech tam staną stoliczki, krzesełka, ławeczki, PARASOLE. niech nawet fryzjer wyjdzie ze swoimi usługami na ......ulicę . MĘŻCZYŹNI LUBIĄ BYĆ PODZIWIANI PRZEZ KOBIETY JAK IM SIĘ GOLI CZY WYRÓWNUJE BRODY !. A co ! Czy cukiernia Niemana nie może mieć porządnych stolików aż do połowy ulicy Farnej ? A czy za fryzjerem w tym zakątku nie może w końcu powstać również kawiarenka o nazwie np " u księdza Zabłockiego" . Może wtedy i tą starą ruderę tam ktos porządnie odbuduje od podstaw by spełniała wszystkie wymogi dla gastronomii. A czy i dewocjonalia nie mogą na co dzień być sprzedawane ze straganu na deptaku farnym wraz z upominkami z Gniezna ? Ludziska kochane może jak Farna będzie deptakiem , to i święty Wojciech w końcu co godzinę, zacznie wychodzić ze swojej kryjówki w wieży kościoła Farnego ?? I w końcu zabrzmi jedyny w Gnieźnie zespół melodyjnych dzwonów

  • Link do komentarza avalon sobota, 05 września 2020 00:09 napisane przez avalon

    Ulica Warszawska i okolice (Farna, Moniuszki i Plac 21 Stycznia) to najważniejsza ulica handlowa miasta.
    W tym małym rejonie miasta znajduje się prawdopodobnie więcej niż połowa tradycyjnych sklepów i punktów handlowych, jakie są zlokalizowane w centrum Gniezna.

    Jakie będą konsekwencje całkowitego zamknięcia przejazdu przez Rynek? Tym razem nie interesuje mnie aspekt społeczny czy ekonomiczny tylko wyłącznie techniczny, środowiskowy i logistyczny.

    Założeniem poniższej bardzo „szybkiej” analizy jest, że nie zmniejszy się ilość mieszkańców obszaru, ilość podróży z innych części miasta czy okolic, nie upadną sklepy itp - wszystkie zmienne pozostaną na tym samym poziomie co obecnie.

    Każdy z 68 tysięcy mieszkańców Gniezna może być punktem na mapie, w miejscu swojego zamieszkania, ponieważ w miejscu zamieszkania zazwyczaj zaczyna i kończy podróże jakie wykonuje w ciągu dnia.
    Pomijając podział na tzw. osiedla administracyjne, znacznie istotniejszy jest podział na dzielnice funkcjonalne ponieważ te są położone przy głównych ulicach wyjazdowych z miasta będących jednocześnie ulicami zbiegającymi się w centrum. Nie ma sensu analizować osobno Kawiar, Osińca czy Pustachowy, jeżeli i tak większość mieszkańców tych osiedli w celu dojazdu do centrum korzystają z wiaduktu na Warszawskiej, znacznie rzadziej na Kostrzewskiego czy przez Trzy Mosty.

    Gniezno można podzielić na pięć dzielnic funkcjonalnych:
    1. Śródmieście (Stare Miasto, Centrum, Cierpięgi, Grzybowo, Żuławy) - około 12 tysięcy mieszkańców
    2. Zachodnią (Dalki, Skiereszewo, Piekary) - ok 9 tysięcy mieszkańców
    3. Północną (Winiary, Wełnica) - około 15 tysięcy mieszkańców
    4. Wschodnią (Tysiąclecie, Ustronie, Konikowo, Arkuszewo, Róża) - około 20 tysięcy mieszkańców
    5. Południową (Grunwaldzkie, Osiniec, Kawiary, Pustachowa, Kokoszki) - około 12 tysięcy mieszkańców

    Główne wjazdy do centrum OBECNIE:
    - Wyszyńskiego / Dąbrówki - dla dzielnicy wschodniej
    - 3 Maja / Dąbrówki - dla dzielnicy północnej
    - Łaskiego i Dalkoska - dla dzielnicy zachodniej
    - Warszawska, Mieszka I, Lecha - dla dzielnicy południowej

    Analizowany obszar to REJON ULICY WARSZAWSKIEJ (likwidacja przejazdu przez Rynek wpływa bezpośrednio na tą ulicę).
    Pomijam inne relacje czy potrzeby komunikacyjne - chce wykazać wpływ zmian w układzie tylko i wyłącznie na ulice Warszawską i przyległe (np Moniuszki) dla największej grupy mieszkańców Gniezna i okolic.
    Z tego powodu interesują mnie tylko dojazdy w rejon Warszawskiej z dzielnicy północnej i wschodniej (łącznie 35 tysięcy mieszkańców). Warto także zauważyć, ze poza Gnieznem relacje te są także bezpośrednio połączone z gminą Trzemeszno (15 tysięcy) oraz północną i wschodnią częścią gminy Gniezno (około 5 tysięcy). Można więc mówić o około 55 tysiącach osób, które jadąc w kierunku najważniejszych handlowych ulic w Gnieźnie (Warszawska, Moniuszki, Plac 21 Stycznia) zazwyczaj wybierają drogę przez Dąbrówki i Rynek.

    Przejazd Rynek jest obecnie częścią ciągu komunikacyjnego relacji 3 Maja i Wyszyńskiego z Warszawską.
    Relacje przed i po planowanych zmianach przedstawiłem na załączonej mapie.

    W rezultacie zamknięcia Rynku dla ruchu, przewiduję znaczny wzrost ruchu kołowego na ulicach Sobieskiego, Franciszkańskiej, Podgórnej, Wawrzyńca, Słomianka, Jeziorna, Cierpięgi, Dalkoska, Lecha, Kosciuszki.
    Dodatkowo stopień skomplikowania przejazdu wywoła niepotrzebne „krążenie” samochodów po centrum żeby w ogóle dojechać w rejon ulicy Warszawskiej.
    Zmiany znacznie wydłużą czas przejazdu przez centrum, mówiąc krótko – zwiększą korki w centrum, zarówno na głównych jak i bocznych ulicach.

    Zakładając, że tylko z obszaru dzielnic północnej i wschodniej codziennie przyjeżdża w rejon Warszawskiej niewiele, bo tylko TYSIĄC samochodów a trasa każdej z tych podróży z powodu zamknięcia Rynku wydłuży się o przynajmniej 1 kilometr (nie liczę czasu na poszukanie miejsca postojowego), w ciągu tylko jednego dnia wszystkie te samochody przejadą 1000 DODATKOWYCH kilometrów. 1000 kilometrów dziennie, 365 tysięcy kilometrów rocznie. W środku miasta.
    Ile to ton dodatkowych spalin? Nie mam danych, żeby policzyć ile spalin zostawią samochody stojące w jeszcze większych korkach niż obecnie. Nie wiem jak podniesie się przeciętna temperatura powietrza, nawet nie popróbuję analizować wzrostu hałasu nie mówiąc już o poziomie frustracji i czasie spędzonym w zatorach przez tysiące ludzi.

    Zmiany wprowadzane bez dokładnej i wielopoziomowej analizy ich wpływu na środowisko, ekonomię, logistykę i aspekty społeczne mogą przynieść efekty całkowicie inne od zamierzonych…

    MAPA:
    https://naforum.zapodaj.net/f433468abb4f.jpg.html

  • Link do komentarza Rota piątek, 04 września 2020 22:06 napisane przez Rota

    To co się dzieje w tym mieście za sprawa rządzących to się w głowie nie mieści. Jesteśmy miastem emerytów nie ma młodych bo nie ma miejsc pracy, tworzy się tylko parkingi, zamyka ulice a inne niedostosowane do tego są przeciążone ruchem. Wstyd, wstyd ..... dla włodarzy. Centrum miasta powinno działać tak jak teraz, rynek i Farna nadal musza zostać przejezdne.

  • Link do komentarza Mari piątek, 04 września 2020 18:45 napisane przez Mari

    Hej Teściowa. A czy kościół św . Jerzego jest kościołem parafialnym tak jak Fara ? Nie !! Wobec tego twoje porównanie nie jest warte nawet funta kłaków !

  • Link do komentarza avalon piątek, 04 września 2020 14:30 napisane przez avalon

    Zakaz wjazdu jest równoznaczny z zakazem parkowania. Jeżeli miałby być dopuszczony wjazd dla mieszkańców, będą oni mogli tylko i wyłącznie wjechać na podwórze.
    Tak samo jest na Chrobrego gdzie nawet mieszkańcy nie mogą zatrzymać się na dłużej niż pięć minut bo przyjeżdża straż miejska i pisze mandat. Tak samo będzie na pozostałych ulicach które będą wyłączone z ruchu - na Farnej, Rzeźnickiej, Kaszarskiej.

    Co do całkowitego wyłączania ulic z ruchu, robią tak tylko niektóre miasta w uzasadnionych przypadkach.
    W większości przypadków ruch jest dopuszczony na całym obszarze centrum z określonymi ograniczeniami. W wielu miastach są nawet budowane parkingi pod placami takimi jak Rynek. W Gnieźnie komunikacja miejska z częstotliwością kursowania poszczególnych linii co godzinę lub znacznie rzadziej (połowa linii ma kilka kursów na dobę) pełni raczej funkcje symboliczną. Dojazd i parkowanie będzie jeszcze bardziej uciążliwe więc jeszcze mniej ludzi tam przyjedzie.

    Absurdalne jest twierdzenie, ze ruch samochodowy spowodował, że centrum upadło i stało się centralnym slamsem miasta z odmalowanymi tylko z zewnątrz ruinami z pustymi oknami.
    Tzw kamienice nie są przystosowane do współczesnych potrzeb, w żaden sposób. Podwórza nie są i nie będą parkingami, na większość nawet nie można niczym wjechać. Schody są strome niemal jak drabiny więc dla emerytów czy osób niepełnosprawnych też się nie nadają.
    Większość miejsc parkingowych z głównych ulic niebawem zniknie. Jeżeli ludzie nie będą mieli gdzie zaparkować po pracy, opuszczą te mieszkania które obecnie zamieszkują. W okolicach centrum jest zaledwie kilka parkingów które musiałyby pomieścić kilkanaście tysięcy pojazdów, jest to niewykonalne.

    30 lat temu obszar gnieźnieńskiego Śródmieścia zamieszkiwało ponad 22 tysiące osób, obecnie jest to nieco ponad 12 tysięcy. Gdyby nie nowe bloki które powstały w ostatnich 15 latach, mieszkańców byłoby może 8-10 tysięcy. Na Chrobrego - kilometrowej ulicy łączącej Rynek z dworcem pozostało może kilkuset ostatnich mieszkańców, większość w dwóch powojennych blokach (przy Mieszka i Sobieskiego). Na Tumskiej prawie nikt już nie mieszka, Dąbrówki także pustoszeje, Rzeźnicka i Franciszkańska od dawna są opustoszałym slamsem, Kaszarska i Farna to w większości mieszkańcy komunalnych bloków zbudowanych w latach 80. Warszawska i ulice przyległe też są bez mieszkańców. Skalę degradacji można zobaczyć spacerując ulicami, nie potrzeba nawet zaglądać na zrujnowane podwórza.
    Bez mieszkańców nie będą potrzebne sklepy. Funkcjonujące restauracje można policzyć na palcach jednej ręki bo nigdy nie były w Gnieźnie potrzebne. Co roku upadają kolejne i na ich miejscu powstają nowe które i tak będą zlikwidowane. Mieszkańcy Gniezna jedzą w domach a turystów nie ma i nie będzie bo Gniezno nie jest dla nich atrakcyjne. Tylko Katedra jest odwiedzana z obowiązku, przy okazji lub po drodze. Jedyne w Gnieźnie muzeum leży daleko od centrum.

    Zamknięcie przejazdu przez Rynek spowoduje przede wszystkim paraliż układu komunikacyjnego.
    Zbudowane przez Niemców od podstaw Gniezno posiada prosty układ ulic, opierający się na układzie promienisto-przestrzennym sieci ulic - Warszawskiej, Dąbrówki, Chrobrego i Tumskiej.
    Szczególnie trudna sytuacja będzie w rejonie ulicy Warszawskiej

    Czy się to komuś podoba czy nie, jesteśmy dzięki reżimowi PO-PiS jednym najbiedniejszych krajów w tej części świata z bardzo słabą gospodarką.
    Polski przemysł praktycznie nie istnieje lub pełni tylko prostą role przetwórczą, lokalny handel jest śladowy bo nawet on został wyparty przez korporacje handlowe. Komunikacja publiczna w wielu miejscach kraju prawie nie działa, ludzie mieszkający w małych miastach takich jak Gniezno szukają pracy daleko od domu i muszą posiadać samochód.
    Ja nie mieszkam w Gnieźnie od około 20 lat ale nawet w wielokrotnie większym mieście i na największym osiedlu które ma więcej mieszkańców niż całe Gniezno nie wyobrażam sobie życia bez samochodu. Mamy tramwaje i sporo linii autobusowych w okolicy ale mimo sporych nakładów, komunikacja działa bardzo źle i nie jest dostosowana do potrzeb. Co raz mniej ludzi jeździ pojazdami MZK. Do pracy czy na zakupy jeżdżę wyłącznie samochodem, tramwajem tylko na Stare Miasto, np piwo i wracam taksówką.

    W centrum Gniezna mieszkań które można kupić jest niewiele i tylko w kilku blokach. Reszta mieszkań to lokale na wynajem których nic nie łączy z mieszkańcami poza okresową umową najmu. Znacznie ograniczenie możliwości dojazdu czy zaparkowania szybko wymusi na wielu mieszkańcach zmianę miejsca zamieszkania na Winiary lub... Swarzędz.

    Kamienice które mają 100-150 lat nie były nigdy remontowane i technicznie są wyeksploatowane w 90%.
    Funkcja mieszkalna największej jeszcze niedawno części Gniezna zanika, podobnie jak handel.
    Pozostałe funkcje nie zapełnią nawet 20-30% dostępnej powierzchni komercyjnej bo nie ma i nie będzie takiego zapotrzebowania na lokalnym rynku usług. Mieszkańcy Gniezna są ubodzy i mają jedne z najniższych dochodów w kraju, miasto nie jest celem dla turystów tylko co najwyżej przystankiem.

    Centrum Gniezna ulegnie całkowitej degradacji i nic tego nie powstrzyma.
    W przyszłości rudery i całe kwartały ruder zastąpi nowa zabudowa, dostosowana do aktualnych wymagań. Może będzie nawiązywać wizualnie do dawnych budynków a może nie.
    Dzisiaj żyjemy w czasach które nie wygenerowały żadnej tożsamości. Obecna Polska jest jałowym krajem bez osiągnięć, cenimy nawet to co zostawili po sobie nasi oprawcy i okupanci, czyli architekturę niemiecką.
    Może kiedyś to się zmieni ale nie szybciej jak za 20-50 lat.

  • Link do komentarza Koryfeusz piątek, 04 września 2020 12:47 napisane przez Koryfeusz

    mieszkaniec, wszystko zależy od infrastruktury. W Gnieźnie hotele są w centrum, więc z dojazdem nie jest tak łatwo. Poza tym jest wiele rozwijających się miejscowości, gdzie do hotelu trzeba sobie dojść. Czy jest z tym jakiś problem? Żaden, chyba, że ktoś jest leniwy.
    Gniezno zamiera nie przez to, że turyści nie mogą podjechać pod hotel. Po prostu brak jest tu atrakcji, by zostać na dłużej, no i zamiera przez lenistwo ludzi. Mieszkańcy nie biorą nawet udziału w życiu miasta, wielu nawet nie wie na jakim osiedlu mieszka. Wolą siedzieć w domu przed telewizorem i narzekać. Co tacy ludzie robią dla miasta? Zupełnie nic.

  • Link do komentarza mieszkaniec piątek, 04 września 2020 11:22 napisane przez mieszkaniec

    teściowa, naprawdę zamilcz, bo co się odezwiesz, to wywołujesz salwy śmiechu, a raczej politowania. Proponujesz zakaz ruchu na Rynku i Farnej pod warunkiem, że twój samochód będzie tam parkował. Teściowa, załóż maseczkę i wal do pierwszego lepszego miasta zabytkowego we Włoszech, to zobaczysz, jak wspaniale jest zorganizowany ruch kołowy w centrach miast i nikt nikomu nie przeszkadza. Ale tak są na czele władzy ludzie, co pilnują porządku, a nie tak, jak u nas. Nie potrafi się zapanować nad przepisami, to proponują zamknięcie centrum dla wszystkich. Gniezno owszem, ma być otwartym miastem dla turystów, ale przede wszystkim ma być przyjaznym dla mieszkańców. A staje się coraz bardziej wrogim dla gnieźnian.

  • Link do komentarza kierowca czwartek, 03 września 2020 21:44 napisane przez kierowca

    przepraszam ale chyba ci ktorzy wymyslaja takie babole chyba pochodza z ksiezyca panie budasz do tej pory robil pan dla gniezna dobra robote ale widac ze na koniec chce pan pozostawic po sobie rozczarowanie mieszkancow czy to z przekory czy moze ludzie ktorymi zaczal sie pan otaczac w 2 kadencji robia cos nam na zlosc

  • Link do komentarza Teściowa czwartek, 03 września 2020 07:03 napisane przez Teściowa

    Na Farnej mogą zostać miejsca parkingowe przeznaczone tylko dla mieszkańców w dotychczasowym miejscu skoro mieszkańcy będą mogli w Farną wjechać. Czego to avalon nie rozumiesz.

    Opustoszenie centrum to proces wieloprzyczynowy który dotyczy większości miast a jednym z przyczyn jest właśnie wzmożony ruch samochodowy. Nikt nie ma ochoty mieszkać przy autostradzie pełnej spalin.

    Rynek służy większości kierowcom do bezsensownego przejazdu na Warszawską albo dla szpanu albo dla poszukiwania miejsc parkingowych albo żeby zaparkować na zakazie i iść na loda.

    Mieszkańców i dostawców tu nie wymieniam skoro im ma być nadal zapewniony dojazd.

    Na zachodzie takie zmiany wprowadzają od 50 lat. W Polscd to już się dzieje i efekty są oczywiste. Żadnego wymierania nie ma. Uspokojenie ruchu i ożywienie gospodarcze.

    Koniec z mentalnością potrzeby wjechania autem pod sklep.

  • Link do komentarza mieszkaniec środa, 02 września 2020 22:09 napisane przez mieszkaniec

    @ Koryfeusz - Światowy to ty człowieku nie jesteś. W każdym liczącym się turystycznie mieście w Europie robi się wszystko, by móc podjechać pod hotel w centrum w celu wyładowania bagaży. A Ty każesz tym niedobitkom, co jeszcze do naszego miasta zaglądają, drałować z walizami 300 metrów do hotelu w centrum miasta? Nie dość, ze miasto jest już w agonii, to ty swoimi radami proponujesz śmierć Gniezna na zawsze.

  • Link do komentarza avalon środa, 02 września 2020 10:39 napisane przez avalon

    "Mieszkańcy np. Farnej będą w końcu mogli zaparkować na swojej ulicy. "

    Nie będą mogli - zakaz wjazdu to także zakaz parkowania.
    Natomiast w "strefie zamieszkania" można parkować wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych i trzeba ustąpić wszystkim pierwszeństwa.

    ***
    Ogólnie wydaje mi się, że pomysł zamknięcia Rynku dla ruchu jest kolejną desperacką próbą na ożywienie martwego placu w środku miasta. Kolejną, bo było ich wiele.

    Od kiedy pamiętam, Rynek czy wcześniej Plac Bohaterów Stalingradu zawsze był martwy przez WIĘKSZĄ CZĘŚĆ ROKU.

    Ludzie pamiętają fontannę na środku Placu Bohaterów Stalingradu i się nią zachwycają, ale nie pamiętają tego że była włączana na dwa miesiące (jak się nie zepsuła), przez 10 miesięcy służyła jako śmietnik. Później zasypano ja piachem i posadzono w środku kwiaty, Wówczas cały rok był tam śmietnik.
    Wokół tego dziwnego tworu było dwupasmowe rondo, parkingi i przystanki autobusowe. Znaczna część siedzących na środku ówczesnego rynku ludzi to były właśnie osoby czekające na autobus. Poza nimi rano siedzieli na tych ławkach emeryci a wieczorem i w nocy okoliczna żulerka. Poza tym przez rynek chodziło więcej ludzi w kierunku np Piekar bo wtedy znacznie mniej ludzi posiadało samochód.
    Rynek był asfaltową pustynią przypominającą betonowy plac na jakimś radzieckim osiedlu ale pełnił funkcje komunikacyjną, stąd wrażenie że był bardziej "żywy". W latach 90 wieczorami penerstwo driftowało starymi szrotami dookoła ronda bo idealnie się ono do tego nadawało. Nie było to ani miłe, ani bezpieczne miejsce.

    Pod koniec lat 90 z okazji wizyty Papieża na szybko zerwano szpetny, zniszczony asfalt i ekspresowo położono kostkę. Chyba tanią, bo można było na tym dziadostwie nogi połamać a po kilku latach nawierzchnia była już pofałdowana. Obok na Chrobrego podobnie jest z zapadniętym chodnikiem w miejscu gdzie radiowozy objeżdżają donice żeby wjechać na tzw deptak. W 1997 Rynek umarł całkowicie.
    Dlaczego? Co było przyczyną?

    Czynników wpływających na obecny stan Rynku jest kilka:

    1. Gnieźnieński Rynek od zawsze leży na uboczu funkcjonalnego śródmieścia a nie w jego centrum. Mówiąc krótko, nic za nim nie ma, co przyciągałoby ludzi. Z jednej strony Kaszarska na której nie ma nawet sklepów, z drugiej podobnie pusta Franciszkańska, Tumska w zasadzie jest do nich podobna chociaż łączy Rynek z katedrą i jest na niej kilka małych restauracji. Za tymi ulicami jest już funkcjonalny koniec miasta - Słomianka, Wawrzyńca, Łaskiego, Jana, Wojciecha, Podgórna, Żuławy...
    Gdyby Rynek był położony w okolicy kościoła garnizonowego, śmiem twierdzić że nigdy nie byłby martwy. Ale jest tam gdzie jest.

    2. Ogólna degradacja szeroko rozumianej strefy śródmiejskiej - puste mieszkania i sklepy. W promieniu 1 km od Rynku jest około 5 tysięcy mieszkań z czego prawdopodobnie połowa jest pusta. Sklepy też trudno wynająć a firmy które w nich powstają szybko upadają.
    To jest problem znacznej części Polskich miast. Hipotetycznie, gdyby zamiast wielkich pawilonów pod miastem budowano domy towarowe w śródmieściach miast, może byśmy narzekali na większy ruch ale centra miast byłyby pełne ludzi. Deweloperzy wolą jednak budować tanie pawilony na tanich gruntach za miastem, nie mają tam żadnej konkurencji a ich klienci po zakupach wsiadają w samochód i jadą do domów. Domy towarowe w centrum to znacznie większy koszt ale także czynnik miastotwórczy. Od setek lat handel odbywa się w centrum - tak jest w Pradze, Londynie, Paryżu, Berlinie czy wielu innych nawet małych miastach Europy. Ale niestety nie w Gnieźnie, Bydgoszczy czy Poznaniu.
    Pamięta ktoś poznańską ulice Półwiejską z lat 90? Syf i dziadostwo. Po wybudowaniu Kupca Poznańskiego i Starego Browaru ludzie przyjeżdżali nie tylko z całego miasta ale także z regionu - syfne sklepy i stragany z pyrami zastąpiły sklepy niewiele różniące się od tych w galeriach handlowych.
    Półwiejska-Wrocławska stały się ponownie osią handlową miasta. Do czasu aż na obrzeżach nie powstało kilkanaście wielkich obiektów które dosłownie odebrały klientów z Browaru czy Kupca. Pobliska Galeria MM także dzisiaj jest pustawa.
    Gdyby miasta nie zgadzały się na budowę ogromnych centrów handlowych poza śródmieściem, ludzie kupowaliby w mieście a nie w blaszakach budowanych na polach uprawnych.

    2. Od początku po remoncie nawierzchni, nikt w Gnieźnie nie miał pomysłu na sensowne zagospodarowanie Rynku.
    Zagospodarowanie płyty placu ale także zabudowy wokół. i funkcji wokół.
    Pomijam żałosny płotek stojący bez sensu kilkanaście lat na środku placu i średnio udaną fontannę (kwestia gustu), ale przez ponad 20 lat nic nie powstało w tej cześć miasta co przyciągałoby ludzi.
    Rynek kojarzę głównie z mordownią jaka działała w okolicy sądu i kościoła oraz całodobowego kebabu. W weekendy normalni ludzie omijali wieczorami tą okolice z daleka.
    Rynek i okolice są puste. Kolejne zarządy miasta próbowały go wypełnić czymkolwiek - reklamami, planszami, stoiskami, plażami. Nic jak do tej pory nie zmieniło tego pustego miejsca w Rynek przyciągający ludzi.

    Obecnie zarząd miasta próbuje kolejnych kroków - "zamkniemy przejazd bo może dlatego ludzie tam nie chodzą".
    W okolicach Chrobrego, Mieszka, Warszawskiej czy Dąbrówki ludzi jest bardzo dużo a samochodów jeździ tam znacznie więcej niż przez Rynek. Teoria o wpływie ruchu samochodowego na brak ludzi jest absurdalna.

    Prawda jest taka, że gnieźnieński Rynek w obecnych czasach jest sezonowy.
    Latem przyjeżdża kilka wycieczek dziennie i po obejrzeniu jednego kościoła nie mają co robić więc idą zobaczyć co jest trochę dalej ale tylko jak jest ładna pogoda bo inaczej wsiadają w autobusy i szybką uciekają z Gniezna w ciekawsze miejsca.
    W letnie weekendy chodzi w okolicy Rynku sporo ludzi ale wystarczy że jest chłodniej czy pada deszcz i jest pusto.
    Gnieźnieński Rynek musi być stymulowany koncertami czy jarmarkami żeby ktokolwiek miał tam zajrzeć ale takich jest kilka w roku.
    Śmiem twierdzić, że gnieźnieński Rynek żyje około 30 dni w roku i więcej takich dni nigdy nie będzie.

    Problemem na Rynku jest też chaos komunikacyjny jaki powstał w wyniku wykonanej na szybko przebudowy w 1997.
    Przebudowy, na którą nie było stać ówczesnego miasta więc prosili lokalne firmy i samorządy innych miast o sponsoring - stąd płyty z nazwami firm i herbami miast...
    Wykonano wówczas jezdnię dla samochodów z boku Rynku, specjalnie poszerzoną na wysokości Chrobrego żeby autobusy mogły wysadzać turystów. Zrobiono tez parking na Farnej na który nie ma tam miejsca wiec bardzo często samochody blokują przejście obok sklepu jubilerskiego. Podobnie z Dąbrówki - samochody które tam parkują w zasadzie blokują przejazd.
    Teraz jest wielkie zdziwienie że tak to działa, że autobusy blokują przejazd, że samochody zastawiają chodniki i jezdnie ale to przecież właśnie urząd miejski w Gnieźnie tak to zaprojektował.

    Wystarczy wprowadzić "strefę zamieszkania" od Grzybowo aż do Zielonego Rynku z całkowitym zakazem parkowania na tym odcinku. To samo na Franciszkańskiej i odcinku Wawrzyńca / Podgórnej.
    Dopuszczone powinno być tylko zatrzymanie do 5 min dla jednego lub max dwóch samochodów osobowych w celu zabrania kogoś lub wysadzenia w okolicy np dawnego oddziału WBK na Rynku. Dlaczego jeżdżą tam autobusy czy tiry? BO MOGĄ!
    Można rozwiązać technicznie ograniczenie ruchu dużych pojazdów wcześniej montując oczywiście odpowiednie i widoczne oznakowanie. Wpuszczane zdalnie w jezdnie słupki powinny umożliwiać przejazd tylko straży pożarnej czy śmieciarkom, a jak ktoś wjedzie tam autobusem czy tirem to bez przyjazdu policji / straży miejskiej nie powinien stamtąd wyjechać. Nie wiem czy istnieje w Gnieźnie monitoring, ale jeżeli nie ma to powinni założyć tam kilka kamer. Obecnie nie jest żadnym problemem zaprogramowanie monitoringu w taki sposób, żeby automatycznie wykrywał łamanie przepisów a operator wezwał najbliższy patrol.

  • Link do komentarza Koryfeusz środa, 02 września 2020 08:24 napisane przez Koryfeusz

    Niektórzy się obawiają, że turyści nie będą mogli podjechać pod hotel przy zamkniętym ruchu na Rynku. Jaki w tym problem? Ja jak jechałem do turystycznej miejscowości to też nie było dojazdu pod sam hotel. Trzeba było ponad 300 metrów dojść, a nikt nie narzekał. Co za problem zaparkować na parkingu w ul. Łaskiego i iść potem pieszo do hotelu? Tylko ludziom się po prostu nie chce, zbyt leniwi są.

  • Link do komentarza Julian środa, 02 września 2020 00:03 napisane przez Julian

    Po komentach w tej sprawie widać jaka jest społeczność (bo nie społeczeństwo) mieszkająca w naszym kraju. Zaściankowa, ciemna, zacofana. Wszędzie na całym świecie wypieprzają ruch kołowy z centrum, walcząc o powietrze, ale u nas oczywiście to zamach, tragedia, bo bez samochodu ani rusz. Gratulacje, a wy młodzi spieprzać stąd

  • Link do komentarza gonzo wtorek, 01 września 2020 20:05 napisane przez gonzo

    teściowej komentarz jest całkowicie pozbawiony sensu tak samo, jak ona proponuje, by jazda przez Rynek była również pozbawiona sensu. Teściowo, skoro nie ma być ruchu na Rynku, to i na Farnej go nie powinno być, zatem żadnego samochodu tam nie będzie, a teściowej w szczególności! No i czy teściowa nie odróżnia rangi gnieźnieńskich kościołów? Bo Fara proszę teściowej to kościół parafialny, a którym związana jest liczna wspólnota tam uczęszczająca, a szczególnie osoby starsze, które często muszą być podwożone, bo teściowa powinna wiedzieć, że nawet część ulicy Konikowo do Fary należy i daleka Witkowska dla przykładu także. A kościół św. Jerzego jest kościołem rektorskim i jako taki nie ma parafii. I niech teściowa raczej zajmie się wnukami i kuchnią, bo jej pomysły są spod sufitu!

  • Link do komentarza Teściowa wtorek, 01 września 2020 16:01 napisane przez Teściowa

    Jeśli proponowane wyłączenie ruchu na rynku ma nie dotyczyć mieszkańców, służb i dostawców to kogo miałoby dotknąć? Kierowców którzy lansują się po rynku robiąc rundki? Tych, co szukają miejsc parkingowych? Na Warszawską będzie można dojechać od Zielonego Rynku i prędzej tam, albo przy/pod targiem zaparkujesz.

    Jazda przez rynek jest kompletnie bez sensu. Tu nie powinien być żaden tranzyt.

    Mieszkańcy np. Farnej będą w końcu mogli zaparkować na swojej ulicy. A dojazd do kościoła? A do św. Jerzego jest? Nie ma.

    Pomysł avalona super tylko z zamkniętym rynkiem.

  • Link do komentarza avalon poniedziałek, 31 sierpnia 2020 17:45 napisane przez avalon

    Poprawiłem mapkę w kilku miejscach i dodałem strefę "tempo 30" na większej ilości ulic.

    https://naforum.zapodaj.net/04050a6e27d5.jpg.html

  • Link do komentarza wilk poniedziałek, 31 sierpnia 2020 15:57 napisane przez wilk

    Z tym kontrapasem na ul. Warszawskiej,ktoś musiał bardzo boleśnie upaść na głowę !!!Powinien od razu być odseparowany na dziekankę!!!! Gdzie tutaj są zasady BHP i bezpieczeństwo dla kierujących???? Jak ja widzę,że na siłę próbuje się robić drogi z kontrpasami dla rowerzystów na wąskich uliczkach w mieście,to mam wrażenie,że za tym stoją jakieś lewe pieniądze !!!! Róbcie drogi dla rowerzystów z głową w miejscach szerokich !!!

  • Link do komentarza dziwne poniedziałek, 31 sierpnia 2020 13:02 napisane przez dziwne

    Cały ruch z Rynku przeniesie się na Mieszka i taka będzie różnica :)

startpoprz.12nast.koniec

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane