7 lipca 1931 roku "Lech" donosił:
Dębnica. (Pożar w noc weselną. Śmierć dziecka w płomieniach). W nocy z dnia 4 na 5 bm. o godzinie wpół do 1-ej w trakcie odbywającego się wesela córki robotnika dominjalnego Karola Zygala w Dębnicy wybuchł w robotniczym domu mieszkalnym, będącym własnością p. Sprengera z Działynia, pożar, którego pastwą padł cały dom i dodatkowe zabudowania wraz z martwym inwentarzem. Grozę szalejącego żywiołu powiększyła tragiczna śmierć 7-letniego chłopca, Władysława Zygala, który śpiąc wraz ze swą 8-letnią siostrą Zofją na strychu, poniósł śmierć wskutek poparzeń. Lżej poparzoną Zofję i Michała Zygala, który ratował dzieci z płonącego strychu, odwieziono do Szpitala Miejskiego. Pożar powstał na strychu, prawdopodobnie wskutek nieostrożnego obchodzenia się z ogniem. Straty materjalne oblicza się na ca 32.000 zł
Jankowo Dolne (Utonięcie w Stawie). W niedzielę dnia 5. lipca o g. 10,30 rano utonął w stawie Kunkta młody robotnik Kazimierz Kończak, zatrudniony u gospodarza Mittelstaedta w Jankowie Dolnem. Denat w towarzystwie dwóch innych młodych ludzi wywlókł na staw znajdującą się na brzegu starą dziurawą łódź rybacką, a gdy łódź zaczęła się zalewać towarzysze jego rzucili się wpław do brzegu, gdy tymczasem nie umiejący pływać Kończak utonął.
Okradziony czy zgubił? Wojciech Kmieć zamieszkały w Gnieźnie przy ul. Bł. Jolenty 13 zgłosił się na tut. posterunku Policji Państwowej, że 1. lipca pomiędzy godz. 14 a 15, gdy się w towarzystwie kilku kolegów znajdował w restauracji p. Szymanka przy ul. Sienkiewicza 20, skradł mu ktoś z kieszeni 200 zł gotówki. Czy dochodzenia policyjne dadzą pozytywny wynik, okaże się w najbliższych dniach.
Zgrał się i zgłosił się na policji. Dnia 1. lipca udał się Antoni Majchrzak zamieszkały w Gnieźnie przy ul. Dalkoskiej 12 do Tunelu Europejskiego przy ul. Łubieńskiego 2 i tam wdał się w grę hazardową z Andrzejem Starkiem z ul. Garbarskiej 7 i Mieczysławem Pajzderskim z ul. Dąbrówki 2, przegrywając w sumie 50 zł. Majchrzak, nie mogąc przeboleć straty, zgłosił się na policji i złożył odpowiednie zeznanie do protokółu. Dochodzenia prowadzi Komisariat PP.
W areszcie policyjnym osadzono dnia 2. bm. o godz. 1,30 w nocy niejaką Zofję I. z Parku Kościuszki 6 za wałęsanie się po ulicach miasta po godzinie policyjnej.