Sytuacja miała miejsce 1 lipca, kiedy to od godzin rannych kilkukrotnie wystrzelono serię fajerwerków, powodujących spory hałas w śródmieściu. Mimo iż na miejsce były wysyłane patrole służb, sprawców nie udawało się namierzyć. Dopiero kwadrans przed godziną 13, chwilę po zgłoszeniu o strzelaniu fajerwerkami w okolicach dworca, patrol Straży Miejskiej ujawnił 4-osobową grupę mężczyzn w Parku im. T. Kościuszki, którzy wylegitymowani zaprzeczali, że mają coś wspólnego z odpalonymi petardami.
Osoby te poinformowano o wszczęciu czynności wyjaśniających, które dokładnie wykażą, kto dokładnie popełnił wykroczenie. Ci sami czterej mężczyźni po godzinie 14.30 ponownie odpalili fajerwerki w tym samym miejscu, po czym oddalili się przed przyjazdem patrolu policji. Kamery monitoringu miejskiego zarejestrowały jednak zarówno pierwsze, jak i drugie wykroczenie.
Analiza nagrania i dane osób wcześniej wylegitymowanych pozwoliły na zebranie wystarczającego materiału dowodowego i postawienie zarzutów sprawcom wykroczeń o charakterze chuligańskim. Podejrzanych wezwano już na przesłuchanie i rozliczenie. Za każdy z powyższych czynów grozi sprawcom grzywna w postępowaniu mandatowym do 500 zł lub w sądzie do 5 tys. zł, a nawet kara aresztu lub ograniczenia wolności. Sprawa jest rozwojowa.