piątek, 24 kwietnia 2020 13:40

Zakaz wstępu z dzieckiem do sklepu? Sieć już łagodzi zasady

 
Zakaz wstępu z dzieckiem do sklepu? Sieć już łagodzi zasady archiwum redakcji

Z naszą redakcją skontaktowała się jedna z mieszkanek Gniezna, która była rozgoryczona tym, jak potraktowano ją w jednym z marketów budowlanych na terenie miasta.

Cała sytuacja miała miejsce w Castoramie w minioną środę 22 kwietnia w godzinach rannych, jeszcze przed tzw. godzinami dla seniorów. Pani, która się z nami skontaktowała, nie ukrywała iż była całą sytuacją rozgoryczona.

Jak napisała: -  Jestem samotną matką trzylatka i nie zostałam dziś wpuszczona do sklepu w Gnieźnie. Dyrektor i ochrona nie podali podstawy prawnej twierdząc, że nie mają takiego obowiązku i stwierdzili, że jeśli mi się to nie podoba to wzywają policję. Poczułam się dyskryminowana i zastraszona i pojechałam do domu. Nie ma przecież zakazu prawnego przychodzenia z dziećmi do sklepu. Nie mam z kim zostawić syna, a miałam do zrobienia pilne zakupy hydrauliczne - przyznała pani Natalia, która prosiła nas o wyjaśnienie całej sprawy.

Skontaktowaliśmy się z biurem prasowym Castorama Polska, który wyjaśniło nam powody takiego postępowania. Jak przyznano, działanie to zostało wprowadzone przez sieć z uwagi na obecną sytuację, jaka panuje w kraju: - Zdrowie oraz bezpieczeństwo naszych klientów oraz pracowników jest dla nas najwyższym priorytetem. Dlatego od początku kwietnia komunikowaliśmy naszym klientom prośbę o nieprzychodzenie z dziećmi do sklepu oraz ograniczenie zakupów rodzinnych, które ze względu na bardzo pozytywne reakcje naszych pracowników oraz klientów, rozszerzyliśmy do tymczasowego zakazu. W tym czasie apelowaliśmy o dokonywanie zakupów online, a sklepy stacjonarne dostępne były jedynie dla osób, które potrzebowały zlikwidować awarię lub dla firm remontowo-usługowych, dla których jesteśmy głównym miejscem zaopatrzenia w materiały potrzebne do wykonywania pracy. Ze względów bezpieczeństwa ograniczyliśmy w tym czasie wejście do sklepów z dziećmi we wszystkich obiektach naszej sieci. To była bardzo trudna decyzja, szczególnie, że od wielu lat zachęcamy do angażowania się w majsterkowanie i drobne remonty naszych najmłodszych, między innymi przez program warsztatów Majsterkowo - przyznała Sonia Matlak z Biura Prasowego Castorama Polska.

Przedstawicielka sieci dodała na koniec: - Od wczoraj złagodziliśmy zasady dotyczące wchodzenia z dziećmi do sklepów, jednak nadal apelujemy do rodziców o rozsądek i nienarażanie zdrowia. Prosimy o wyrozumiałość i zrozumienie.

17 komentarzy

  • Link do komentarza Ahfhjjvc sobota, 16 maja 2020 17:45 napisane przez Ahfhjjvc

    "Po jednej osobie niech wchodzą ludzie" ale jak już "się jest samemu w kolejce to się zupełnie inaczej zachowuje każdy... A ten pan, który nazwał inne dziećmi bahorami.. Nie lubię komentować, ale w tym przypadku.. No cóż, teraz każdy powinien pomagać innym, sobie na wzajem, żeby uniknąć konsekwencji wynikającej z braku odpowiedzialności, bo to i my, trzeba pamiętać możemy zarazić kogoś, nie wolno nam myśleć tylko w kategoriach, że możemy się zarazić. Każdy chcę żyć to normalne, ale nie trzeba od razu kogoś obrażać..

  • Link do komentarza Zenas wtorek, 12 maja 2020 10:34 napisane przez Zenas

    Ludziska nauczyli się łazić po galeriach, zamiast iść do parku lub pojechać do lasu na spacer. jeszcze, jak w niedziele były otwarte te SAMy, to już przed otwarciem niektórzy czekali przed sklepami z gwoździami i innymi narzędziami po ty tylko, by nawet z dzieckiem w wózku łazić między półkami i po godzinie wychodzić niczego nie kupiwszy. No to bardzo dobrze, ze chociaż w te niedziele teraz w większości pozamykali tym czubkom te aleje spacerowe w galeriach.

  • Link do komentarza MrBan poniedziałek, 11 maja 2020 18:34 napisane przez MrBan

    Własnie wróciłem rozstrzęsiony ze sklepu, bo mając kilka chorób towarzyszących i kilkoro jeszcze małych dzieci do wychowania - nie zamierzam już umierać... Więc moje dzieci siedzą w domu -a wyjścia do sklepu wybiram tak, aby nie spotkac tam mam z wózkami i biegającymi wszedzie bahorami! Szlag jasny więc mnie dzisiaj trafił, gdy taka mamusia z dwójką dzieci beż żadnej krępacji podeszła bezpośrednio do nas gdy już płaciliśmy w małym sklepie spożywczym. Nieważne, samotna czy nie - mózg trzeba mieć! Ją i młodych pracownic wirus może nawet nie zaatakuje -w każdym bądź razie na 70-80 a nawet i 90% nie zabije-ale mnie zabije na 100%! Wiem jak się człwowiek dusi i jak umiera- gdyż 2 l.temu dusiłem się codziennie na pogotowiu leżąc co wieczór pod tlenem na pogotowiu Lanzarote i nikt nie wiedział co mi jest-a to były prawdopodobnie mikroskopijne drobiny piasku z nad Sahary tak wybielające plaże tej pięknej , ale wulkanicznej wyspy. Nie chcę znowu tego przeżywać,ale niektóre mamy tego nie rozumieją! Powinno się karac takie bezmyślne istoty, bo od dawna wiadomo, ze dzieci roznosza wirusa bezobjawowo - stąd tak ogromne obostrzenia w przedszkolach i żłobkach oraz szkołach w Chinach etc.Ludzie zacznijcie mysleć - przecież nie jesteście SAMI w przestrzeni publicznej-a JA chcę żyć, moje dzieci chcamieć ojca a żona męża !

  • Link do komentarza Dark czwartek, 30 kwietnia 2020 11:41 napisane przez Dark

    Aż się niedobrze robi, jak się czyta te komentarze... Od początku, jak tylko zaczęli gadać, że 100% dzieci przechodzi chorobę bezobjawowo, wiedziałam, że nasze mądre społeczeństwo zrozumie to po swojemu i zacznie traktować dzieci jak szczury, roznoszące zarazę... Każdy, niezależnie od wieku, może być bezobjawowym nosicielem, nie tylko dzieciaki. W tej sytuacji, jeśli pójdziemy tokiem rozumowania osób, które twierdzą, że dzieci w domu powinny siedzieć: wyjścia powinny być tylko na przepustki (jak w Chinach), a najlepiej, żeby każdy tylko zakupy na dowóz robił. Bez wyjątków. Nie jesteś pracownikiem sklepu, kurierem, lekarzem? Siedź w domu! Tego chcecie?

  • Link do komentarza obserwator sobota, 25 kwietnia 2020 22:14 napisane przez obserwator

    Pierwszorzędna sprawa to w/w klientka w głównej mierze przyjechała na dział ogród. Teraz mamy sytuacje w której klientka może powiedzieć wszystko ponieważ nie zrobiła zakupów i nie kupiła rzeczy z działu sanitarnego. Druga sprawa to Pani nie przestrzegała zasady noszenia maseczki tylko zdejmowała ją podczas dyskusji z pracownikami. Castorama posiada usługę Click and Collect z której sam korzystam i polecam. Na towar nie trzeba czekać aż dostarczy go kurier tylko można po chwili odebrać osobiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Zgodzę się z przedmówcami , że większość osób to samotne matki wychowujące dzieci, opiekunowie osób starszych itp. Wątpię również aby Pani dokonywała samodzielnie naprawy hydraulicznej. Ograniczenia zostały poluzowane w Poniedziałek a dzień wcześniej mieliśmy gwałtowny wzrost zachorowań w naszym regionie. Przeraża mnie lekkomyślność i samolubność Naszego społeczeństwa. Oby Pani dziecko nie musiało cierpieć z powodu Pani lekkomyślności ciągając go w największe skupiska ludzi. Proszę pomyśleć o dziadku i babci Pani dziecka może wtedy spojrzy Pani z szerszej perspektywy na problem i zrozumie, że My też posiadamy rodziców w podeszłym wieku. o których się również boimy. O ludziach i ich rodzinach, które zarazi Pani dziecki nie będzie miała Pani zielonego pojęcia. Sprawa została szybko opisana w mediach. Szkoda, że nie opisała Pani swojego zachowania względem pracowników sklepu. Idąc dalej takim tokiem wychowywania dzieci za kilka lat nikt nie będzie miał dla nikogo szacunku, W końcu największym autorytetem dla dzieci są ich rodzice. Szkoły, przedszkola są zamknięte więc jasno idzie zrozumieć, że dzieci powinny siedzieć w domu i powinniśmy starać się je odizolować od innych ludzi aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Starsi ludzie potrafią znaleźć osoby które im pomogą i zrobią zakupy więc myślę, że przy odrobinie kreatywności znalazłaby Pani rozwiązanie problemu. W końcu każdy z Nas ze względu na utrudnienia jest zmuszony do reorganizacji swojego życia i wiele rzeczy Nam się nie podoba. Jeżeli była Pani przekonana co do słuszności postępowania to trzeba było żądać wezwania patrolu policji lub samemu po nią zadzwonić. Jeżeli dobrze pamiętam stała Pani na miejscu dla osób niepełnosprawnych może brak uprawnień do parkowania na tym miejscu powstrzymał Panią przed wezwaniem policji? Łatwiej było wylać swoje rozterki w internecie oczerniając osoby, które sumiennie wykonają swoja prace w tych trudnych czasach abyśmy My klienci byli bezpieczni. Osobiście ja jestem dyskryminowany w sklepach z powodu dostępnych małych rękawiczek w które nie mieszczą się moje dłonie. Spójrzmy dalej niż czubek własnego nosa . Byłem świadkiem zdarzenia jako klient i powiem szczerze, że agresja w Pani oczach rosła z sekundę na sekundę w stosunku do osób z, którymi miała Pani kontakt.

  • Link do komentarza Rodzic sobota, 25 kwietnia 2020 13:16 napisane przez Rodzic

    Właśnie dziś w statystykach wychodzi odpowiedzialność rodziców. Spacerujących sobie po markerach. Brawo dla takich matek.

  • Link do komentarza Ancasto sobota, 25 kwietnia 2020 09:05 napisane przez Ancasto

    Pracuje w Casto i nie jestem dyrektorem. Moi drodzy. Każdy klient, który nie chce założyć maseczki jest chory na astmę, każda Pani z mały dzieckiem to mama samotnie wychowujaca dziecko której właśnie rura pękła, każdy młody facet ktory chce wejść do sklepu w czasie godzin 65+ to opiekun osoby starszej która nie moze sama zrobić zakupów ( jednak udało się jej dotrzeć do sklepu). To są fakty. I dla każdego " pacjenta"mamy lekarstwo. Pan z astma dostanie u nas zdezynfekowana przyłbice aby mu się dobrze oddychalo, samotnej matce przyniesiemy pęknięty zawór przed sklep i sprzedamy z chodnika ( musi jednak mieć kartę lub inną zdalna płatność) opiekuna nie wpusimy jednak też może kupić z chodnika. Pamiętajcie proszę, że to my mamy styczność z ponad 2000 klientów dziennie i uwierzcie, mamuś które przyszły z dziećmi kwiatki obejrzec i całych rodzin które wybierają panele do pokoju jest od groma... zdrowia życzę wszystkim. A pani, ktora tak zwinnie uciekała do samochodu gdy do wyjaśnienia sprawy zostala wezwana policja, życzymy troszkę wiecej otwartości na różne rozwiązania oraz wyrozumiałości

  • Link do komentarza Julian piątek, 24 kwietnia 2020 23:57 napisane przez Julian

    Dzieci i ryby głosu nie mają. A miejsce kobiety jest w kuchni. Trzymać się tych prostych zasad i kwarantanna niepotrzebna. Jarek na prezydenta

  • Link do komentarza Bolo piątek, 24 kwietnia 2020 23:48 napisane przez Bolo

    #zostanwdomu na insta, a później na zakupy. Jak to dzisiaj jest, że każda kobieta to samotnie wychowująca Gdzie są ojcowie?

  • Link do komentarza Adam piątek, 24 kwietnia 2020 20:32 napisane przez Adam

    "pilne potrzeby hydrauliczne" tj ciekawe. Mogła pojechać kawałek dalej do sklepu Test. Tam również kupiłaby "pilne potrzeby hydrauliczne". Spacery po takich sklepach urządzają sobie.

  • Link do komentarza Jesica piątek, 24 kwietnia 2020 18:50 napisane przez Jesica

    Bardzo dobrze dzieci mają siedzieć w domu a nie spacerowac po sklepie Rozsadna matka dla dobra swojego potrafi poprosic kogos z bliskich nie wierze ze pani sama usuwala usterkę hydrauliczna !!! Rzad placi opiekę po to by zająć sie osobiście dzieckiem w domu przez jednego z rodziców

  • Link do komentarza Rodzic piątek, 24 kwietnia 2020 16:40 napisane przez Rodzic

    Kasjer i gosc co wy piszecie. Jezeli jest osoba ktora samotnie wychowuje dziecko lub nie ma mozliwosci dostepu do internetu to jak ma zrobic zakupy. To tak samo jakby w sklepie spozywczym byl zakaz wstepu. Bzdury piszecie.

  • Link do komentarza Gość piątek, 24 kwietnia 2020 16:33 napisane przez Gość

    Wszyscy jesteście nienormalni. Kobieta napisała że potrzebowała pilnie zrobić zakupy. A jakby zamówiła przez Internet to mogłaby czekać na dostawę do przyszłego tygodnia. Dostaw nie robią natychmiast. Każdy mądry ten co nie ma dziecka. Ogarnijcie się... trochę wyrozumiałości.

  • Link do komentarza miła piątek, 24 kwietnia 2020 16:31 napisane przez miła

    A czym się dziecko różni od dorosłego? Jeśli jest pilnowane to nie dotyka całego syfu, który noszą dorośli. Chore

  • Link do komentarza Kasjer piątek, 24 kwietnia 2020 16:26 napisane przez Kasjer

    Mają zostać w domu to sobie wycieczki z dziećmi urządzają. Jak potrafiła napisac do mediów to mogła zrobić zakupy przez internet. Do sklepów powinny być wpuszczane osoby pojedynczo. Koniec kropka.

  • Link do komentarza gość piątek, 24 kwietnia 2020 15:43 napisane przez gość

    i bardzo dobrze dzieci mają siedzieć w domu.

  • Link do komentarza Andrzej piątek, 24 kwietnia 2020 14:44 napisane przez Andrzej

    Oby z tym złagodzeniem to była prawda.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane